Piotr Semka: PiS jest spychany przez Niemcy w kierunku USA
Donald Trump podczas swojego przemówienia podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ powiedział, że Amerykanie "odrzucają ideologię globalizmu i przyjmują doktrynę patriotyzmu". O tym, co oznacza to w kontekście relacji między USA i Unią Europejską, a także sytuacji geopolitycznej Polski, w Debacie Poranka Polskiego Radia 24 rozmawiali Piotr Pałka z portalu "Rebelya.pl", Zbigniew Parafianowicz z "Dziennika Gazety Prawnej" i Piotr Semka z "Do Rzeczy".
2018-09-27, 09:41
Posłuchaj
Jak oceniał na naszej antenie Piotr Pałka, ścisła współpraca z Waszyngtonem, nie tylko w aspekcie militarnym, jest bardzo ważnym elementem z punktu widzenia prowadzenia polityki przez Warszawę. Zdaniem publicysty, stawianie na sojusz ze Stanami Zjednoczonymi w obecnych realiach międzynarodowych to wręcz koniecznością. - Pytanie czy mamy inne wyjście, czy gra o bazę amerykańską nie jest warta świeczki. Moim zdaniem, ta gra jest tego warta. Zacieśnienie relacji z USA powinno prowadzić jednak nie tylko do stałej obecności wojsk amerykańskich w Polsce (…), za tym także powinny iść inne świadczenia. Nadal nie mamy ruchu bezwizowego do USA. Rozumiem, że ta sprawa została złożona na ołtarzu dopięcia kwestii bazy, ale nie powinniśmy o tym zapominać. Jeżeli traktujemy się poważnie, walczymy o to, by Polska stanowiła o sobie, to również tę sprawę trzeba stawiać otwarcie - wskazywał Piotr Pałka.
Zbigniew Parafianowicz z kolei zauważył, że Polska w obecnych realiach międzynarodowych może zostać osamotniona. - Podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ doszło do potwierdzenia bardzo negatywnego, z punktu widzenia Polski, trendu. Wyraźnie było czuć zbliżenie interesów Rosji, Chin i Unii Europejskiej. To trend absolutnie niebezpieczny. Zabawne było wystąpienie Emmanuela Macrona, który krytykował doktrynę patriotyzmu Trumpa. Prezydent Francji jest bowiem przykładem renacjonalizacji polityki Paryża, nacjonalizmu w białych rękawiczkach. To samo dotyczy Niemiec - mówił komentator. - Zarówno Francja i Niemcy robią to samo, co USA, z tym że ubierają to w retorykę wspólnotową - dodawał.
Piotr Semka natomiast wskazywał na to, że państwa Unii Europejskiej swoją postawą niejako wymuszają na rządzie w Warszawie głębszą współpracę z Waszyngtonem. - Jeżeli politycy niemieccy wypowiadają się bardzo ostro o Polsce, to siłą rzeczy PiS jest spychany w kierunku Trumpa. Prezydent USA nie mówi, że jesteśmy źli, wstrętni i mordujemy demokrację - zauważył dziennikarz. - Gdyby ktoś powiedział mi 20 lat temu, że Niemcy będą odtwarzać pomysły Polski z XVIII wieku, to bym nie uwierzył. W XVIII wieku byli polscy teoretycy, którzy mówili, że jeżeli Polska będzie miała małą armię, nie będzie wojownicza, to Rosja nas nie ruszy. W Niemczech teraz też są ludzie, którzy mówią, że niepotrzebny jest zacieśniony sojusz militarny z USA, że Niemcy powinny być pokojowym mocarstwem, a wtedy Rosja, Chiny i Iran "będą nas lubić" - pointował publicysta.
Więcej tematów i komentarzy w całej audycji.
REKLAMA
Gospodarzem programu był Stanisław Janecki.
Polskie Radio 24/zz
----------------------------
Data emisji: 27.09.18
Godzina emisji: 8.06
Polecane
REKLAMA