W "Debacie poranka" o karze śmierci. Komentarze publicystów
Jednym z tematów dzisiejszej "Debaty poranka" w Polskim Radiu 24, w kontekście zarzutów wobec podejrzanego o zabójstwo 10-latki na Dolnym Śląsku, była kara śmierci. Goście "Debaty poranka" zgodzili się, że budzi ona pewne wątpliwości.
2019-06-17, 10:50
Posłuchaj
Gośćmi "Debaty poranka" byli dr Sebastian Gajewski z Centrum im. Daszyńskiego, Maciej Kożuszek z "Gazety Polskiej" oraz Tomasz Wróblewski, szef Warsaw Enterprise Institute.
Powiązany Artykuł
Zbigniew Ziobro: w moim przekonaniu kara śmierci byłaby sprawiedliwą zapłatą
Sebastian Gajewski: kara śmierci jest nieodwracalna
Zdaniem Sebastiana Gajewskiego jedynym argumentem przeciwko karze śmierci jest "doświadczenie sądów i prokuratur na całym świecie, gdzie po kilku, kilkunastu latach okazuje się, że skazano niewłaściwą osobę, nawet mimo przyznania się przez nią do winy". - Kara śmierci, w przeciwieństwie do innych kar w Kodeksie karnym, ma to do siebie, że jest nieodwracalna. Jeżeli skarzemy osobę niewinną, to całe społeczeństwo wchodzi w rolę zbrodniarza. Nigdy nie udaje się wyeliminować pomyłki sądowej. Przykładem - sprawa Tomasza Komendy (skazanego niesłusznie i uniewinnionego po 18 latach więzienia - przyp. red.). Po kilkunatu latach okazało się, że to nie ten człowiek - mówił Sebastian Gajewski.
Zdaniem Tomasza Wróblewskiego źle prowadzona procedura podważa wiarygodność sądów, ale "to jest problem ze wszystkimi wyrokami". - Ze względów ekonomicznych uważam, że coś jest nie w porządku z tym, żeby utrzymywać taką osobę przy życiu i obciążać społeczeństwo karą za popełnione przestępstwo poprzez finansowanie jej życia - mówił Tomasz Wróblewski.
- W przypadku zbrodni popełnionej na osobie nieletniej, połączonej ze zbrodnią na tle seksualnym, to nawet nie wiem, co jest gorsze - kara śmierci czy przebywanie takiej osoby w więzieniu, bo często okazuje się, że takie osoby są obiektem zemsty ze strony współwięźniów - zaznaczył Tomasz Wróblewski.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Kulisy spraw o błędach w sprawie Tomasza Komendy
Tomasz Wróblewski: kara nie będzie mieć efektu odstraszającego
Jego zdaniem kara śmierci nie miałaby efektu odstraszającego. - Ktoś, kto popełnia tak ohydną zbrodnię, nie kalkuluje wyroku - przekonywał Tomasz Wróblewski.
Z przedmówcą zgodził się Maciej Kożuszek z "Gazety Polskiej". - Wątpię, by ktoś, kto jest tak wynaturzony, że popełnia taką zbrodnię, kalkuluje postępowanie ze względu na karę.
Maciej Kożuszek z "Gazety Polskiej" zauważył też, że kara śmierci byłaby bardzo nośna medialnie. - Patrząc na przykład amerykański, problem z karą śmierci jest taki, że wykonywanie wyroków zamienia się w niewykonywanie wyroków, a zbrodniarz staje się centrum walki o prawa obywatelskie - przekonywał Maciej Kożuszek.
Maciej Kożuszek: kara śmierci napędzi media
- W świecie, w którym media potrzebują sensacji i takie tematy będą je interesowały, kara śmierci nie jest efektywnym narzędziem walki z przestępczością - mówił publicysta.
REKLAMA
W dalszej części programu goście Polskiego Radia 24 dyskutowali o manifestacji środowisk LGBT w Częstochowie oraz o nadchodzących jesiennych wyborach parlamentarnych.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadził Grzegorz Jankowski.
Zbrodnia na Dolnym Śląsku
Temat kary śmierci w "Debacie poranka" został podniesiony w kontekście wydarzeń na Dolnym Śląsku. 22-letni mężczyzna, podejrzany o dokonanie zbrodni na tle seksualnym na 10-latce z Mrowin, usłyszał w poniedziałek zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy powiedział, że w poniedziałek nadal będą prowadzone czynności w tej sprawie. - Prokurator zdecyduje m.in. o wniosku o areszt - powiedział prokurator. Mężczyźnie grozi dożywocie.
REKLAMA
22-letni mężczyzna został zatrzymany w niedzielę w godzinach popołudniowych. Wieczorem został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy na przesłuchanie. Po jego zakończeniu w nocy z niedzieli na poniedziałek mężczyznę w kordonie policji wyprowadzono bocznym wyjściem z budynku Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Przed budynkiem świdnickiej prokuratury przez kilka godzin stał w niedzielę wieczorem tłum ludzi. Od czasu do czasu ludzie krzyczeli groźby pod adresem przesłuchiwanego mężczyzny.
Ciało dziewczynki znaleziono w czwartek około godziny 17 w lesie sześć kilometrów od wsi Mrowiny, gdzie mieszkała. Zwłoki znalazła kobieta, która była w lesie na spacerze. Dziewczynka w czwartek około godziny 13 wyszła ze szkoły położonej w centrum Mrowin; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od miejsca, w którym mieszkała. Prokuratura w Świdnicy poinformowała w piątek, że przyczyną śmierci 10-letniej dziewczynki były rany kłute klatki piersiowej i szyi. Zbrodnia miała podłoże seksualne.
------------------------------------
Data emisji: 17.06.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 8.06
Polskie Radio 24, PAP/ mbl
Polecane
REKLAMA