Europa zmaga się z greckim długiem
Rząd w Atenach przedstawił unijnym urzędnikom nowe propozycje przezwyciężenia kryzysu zadłużenia Grecji. Goście Debaty Poranka zastanawiali się, czy spłata greckich długów jest możliwa. Tematem rozmowy było także prawdopodobieństwo opuszczenia Unii Europejskiej przez Grecję.
2015-06-22, 21:32
Posłuchaj
Dr Jerzy Andrzej Wojciechowski z Wyższej Szkoły Menadżerskiej stwierdził w Polskim Radiu 24, że Grecja została przyjęta do Unii Europejskiej w wyniku decyzji politycznej. Kraj nie spełniał żadnych kryteriów wstąpienia do Wspólnoty. Ekspert dodał, że Grecy nie umieją dysponować budżetem.
– Narodową specjalnością Greków jest przejadanie swojego budżetu. Greckie długi są jednak do spłacenia, nawet jeśli będzie to trwać kilkadziesiąt lat – ocenił europeista.
Dyplomata Grzegorz Dziemidowicz zwrócił uwagę, że planowany w Brukseli program pomocy dla Grecji w wysokości 7 mld euro będzie dopiero jednym z wielu koniecznych dla ratowania kraju.
– Mówi się o kolejnych programach pomocowych, które wahają się od 35 do 50 mld euro. Unia jest gotowa zapłacić, ale pod warunkiem spełnienia warunków stawianych Atenom. Grecki rząd nie będzie miał innego wyjścia niż je zrealizować – powiedział były ambasador RP w Grecji.
Korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Beata Płomecka przyznała, że Grecja jest gotowa do ustępstw i do porozumienia dążą także strony francuska i niemiecka.
– Stanowisko Francji i Niemiec jest takie, aby za wszelką cenę zawrzeć porozumienie. Komisja Europejska stoi po stronie Grecji i chce zrobić wszystko, żeby Ateny dostały potrzebne pieniądze – mówiła dziennikarka.
Więcej o nowych koncepcjach zwalczenia greckiego zadłużenia, a także o nadzwyczajnym szczycie liderów eurolandu w sprawie Grecji w całości rozmowy z gośćmi Debaty Poranka.
Gospodarzem audycji był Robert Walenciak.
Polskie Radio 24/gm