(Nie)optymistyczne dane GUS-u
W I kwartale 2015 roku polska gospodarka rozwijała się w tempie 3,6 procent – wynika z informacji Głównego Urzędu Statystycznego. Goście Pulsu Gospodarki komentowali w Polskim Radiu 24 najnowsze dane dotyczące wzrostu PKB.
2015-05-29, 11:39
Posłuchaj
Nowe wskaźniki są lepsze od tzw. szybkiego szacunku GUS-u z połowy maja. Według tamtych informacji wzrost PKB, liczony rok do roku, wyniósł 3,5 proc. Zdaniem dra Mariana Szołuchy, ekonomisty, niewiele wskazuje na to, by w przyszłości rodzima gospodarka miała notować jeszcze większe wzrosty. – Polska jest na progu wpadnięcia w tzw. pułapkę średniego dochodu. Trzeba zatem przemyśleć, a także zredefiniować model rozwoju gospodarczego, na który zdecydowaliśmy się po 1989 roku – oceniał Szołucha.
Marek Siudaj z Tax Care wskazywał w Polskim Radiu 24, że zjawisko pułapki średniego dochodu już zaczyna dotyczyć Polski. – Nowe dane pokazują, że zaczynamy powoli w tej pułapce „siedzieć”. Nie osiągamy takich wyników, jak na początku XXI wieku. Wówczas wzrosty dochodziły do 7 procent. Obecny model rzeczywiście się wyczerpuje – zauważył ekspert.
W ocenie Przemysława Ruchlickiego z Krajowej Izby Gospodarczej, dane GUS-u nie są jednoznacznie negatywne. – Optymistyczne jest to, że nasz wzrost gospodarczy, na tle krajów „starej” Unii Europejskiej, jest dość wysoki. Trzeba jedank pamiętać o tym, że podstawy tego wzrostu są już na wykończeniu – podkreślał.
Pułapka średniego dochodu dotyczy państw chcących dołączyć do najbogatszych krajów. Zjawisko jest pokłosiem m.in. braku przestawienia się na innowacyjną gospodarkę.
REKLAMA
Goście Pulsu Gospodarki rozmawiali także o tym, czy możliwy jest konsensus między Warszawą a Londynem w kwestii funkcjonowania UE. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron spotkał się w piątek w Warszawie z Ewą Kopacz.
Gospodarzem programu był Błażej Prośniewski.
Polskie Radio 24/mp
REKLAMA