Rosja przedłuża embargo na żywność
Moskwa zdecydowała się przedłużyć o rok embarga na import żywności z Zachodu. Goście Pulsu Gospodarki zastanawiali się, jak rosyjska decyzja wpłynie na Polską i unijną gospodarkę.
2015-06-25, 11:35
Posłuchaj
Dr Katarzyna Tuszyńska przyznała w Polskim Radiu 24, że decyzja rosyjskiego rządu była do przewidzenia i wynika z przedłużenia amerykańskich i unijnych sankcji na Rosję.
– Władimir Putin jest politykiem, który nie cofa się z raz wykonanego kroku do przodu. Rosja będzie konsekwentna w swoim działaniu. Władimir Putin rozmawiając ze społeczeństwem o embargu posługuje się argumentem odbudowy rosyjskiego przemysłu i rolnictwa. Stąd wynika rosnąca popularność rosyjskiego prezydenta – oceniła ekspert ds. polityki społecznej i rynku pracy.
Zdaniem Mateusza Walewskiego z firmy doradczej PwC, polscy przedsiębiorcy przyzwyczaili się do trwającego rosyjskiego embarga.
– Nasi przedsiębiorcy znaleźli już inne rynki zbytu. Dowodem są ceny polskich jabłek, które gwałtownie spadły, a teraz są wyższe niż przed embargiem – mówił ekonomista.
– Rosyjskie sankcje przyspieszyły proces dywersyfikacji rynków zbytu dla polskich towarów spożywczych. Polska gospodarka jest mało proeksportowa, więc nasz potencjał wzrostu jest bardzo duży i to jest optymistyczny aspekt całej sprawy – dodał Marek Kłoczko, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej.
W Pulsie Gospodarki także m.in. o pogarszającej się sytuacji Grecji i polskiej polityce migracyjnej.
Zapraszamy na audycję Grażyny Raszkowskiej.
Polskie Radio 24/gm
