"7 Dni: Wschód". Kulisy rosyjskiej propagandy i dezinformacji
- Rosja od kilku lat intensyfikuje swoje działania propagandowe, a w szczególności dezinformacyjne, np. przekształca się daną wypowiedź i puszcza ją dalej w obieg. Ten kraj wykorzystuje to, że mamy wolność słowa i charakteryzuje się podważaniem wartości, w które wierzymy - powiedziała na antenie Polskiego Radia 24 Agnieszka Legucka z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
2019-08-08, 21:00
Posłuchaj
- Rosjanie mówią, że to inny obraz rzeczywistości, który miałby ukazać obiektywną perspektywę, lecz zamiast tego mamy zafałszowany obraz. W ramach pasma propagandy podawane są dezinformacje, które są plotkami nie mającymi nic wspólnego z prawdą - twierdzi Legucka.
Jak wyjaśniła, każdy taki proces jest specjalnie dopasowany pod dany kraj. - Rosjanie operują w każdym państwie z innym przekazem. Za wszystkimi procesami wewnętrznymi nie zawsze stoi Rosja, ale ten kraj podczepia się pod istniejące już spory i debaty, np. szczepionki, LGBT czy wolną Katalonię. Celem jest polaryzacja społeczności i wywołanie emocji po to, aby pokazać społeczeństwu rosyjskiemu, że UE nie jest dobrym miejscem do życia, a z drugiej strony że my jako wspólnota europejska jesteśmy słabsi wobec Rosji - dodała.
Powiązany Artykuł
Mogherini odcina się od wywiadu swojej doradczyni dla rosyjskiej telewizji
Dezinformacja w Polsce
- Rosjanie będą w najbliższym czasie grali na niezaproszeniu przez Polskę Władimira Putina na obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej. Będą chcieli np. pokazać, że nie jesteśmy suwerenni w kontekście polityki zagranicznej. Polskie środowisko naukowe jest pełne osób, które mają takie przekonanie, niemniej trzeba mieć świadomość, że Rosjanie chętnie wykorzystują takie osoby w swoich mediach - podkreśliła rozmówczyni.
REKLAMA
Antidotum
- Od 2015 r. widać wyraźnie, że Unia Europejska zauważyła problem. Powstała grupa, która ma demaskować rosyjską dezinformację. Są osoby, które jako płatne zadanie mają coś komentować albo wrzucać do sieci coś, co ma wrzucać dyskusję i to jest charakterystyczne dla polskiego środowiska. "Trolle" się uczą i często kopiują te same treści mówiące o tym, że Amerykanie równie mocno dezinformują jak Rosja - uważa.
- Musimy sięgać do źródeł i mieć swiadomość, że wszystko może być zmanipulowane. Dużo mówią o tym państwa nadbałtyckie. Finlandia np. w szkole podstawowej uczy dzieci rozpoznawać osoby, które próbują nas sprokowować w sieci. Warto brać z nich przykład - twiedzi Legucka.
<<CZYTAJ TAKŻE>> KE: Polska była na celowniku rosyjskiej dezinformacji przed wyborami do PE
***
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Piotr Pogorzelski.
Polskie Radio 24/pkr
------------------------
REKLAMA
Data emisji: 08.08.2019
Godzina emisji: 20:33
Polecane
REKLAMA