Konflikt w Górskim Karabachu
Azerowie i Ormianie walczą między sobą o ziemię Górskiego Karabachu. W konflikt zaangażowane są dwa mocarstwa: Turcja i Rosja. O tlącym się sporze mówili w audycji 7 Dni Wschód Małgorzata Nocuń, krakowska dziennikarka, która wraz z Andrzejem Brzezieńskim wydała książkę „Armenia. Karawany śmierci”, Maciej Falkowski (OSW) i Konrad Zasztowt, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych.
2016-04-10, 12:23
Posłuchaj
Konflikt azerbejdżańsko-armeński ma swoją wieloletnią historię. Punktem zapalnym jest Górski Karabach rozciągający się 4,5 tys. km2 między Azerbejdżanem a Armenią.
– Górski Karabach to miejsce święte dla Ormian. Jednak do tej ziemi roszczą sobie prawa również Azerowie. Aczkolwiek dotąd nienawiści między ludźmi nie było, ale była ona podsycana przez inteligencję ormiańską – tłumaczyła Małgorzata Nocuń.
Do pierwszego zaostrzenia sytuacji w Samozwańczej Republice na Kaukazie związanej pępowiną z Armenią doszło w nocy z 1-2 kwietnia. O sprawie mówił w Polskim Radiu 24 również Konrad Zasztowt.
– Do tej eskalacji konfliktu, najostrzejszego od 1994 roku, w ostatnich dniach doszło ze względu na kryzys gospodarczy w Azerbejdżanie, który trwa od ponad roku. Jest on związany z niskimi cenami ropy naftowej, która jej podstawą gospodarki. Była więc to polityczna próba odwrócenia uwagi społeczeństwa od trudnej sytuacji w kraju przez eskalację konfliktu karabaskiego – powiedział gość Polskiego radia 2.4
W programie również o aferze Panama Papers, a szczególnie jej wschodnich „bohaterach”, w tym Petrze Poroszence i rosyjskich dygnitarzach z otoczenia Władimira Putina.
Audycję prowadził Piotr Pogorzelski.
Polskie Radio 24/dds/mr