"Czesi zagrali ostro i sprytnie". Andrzej Potocki o sprawie kopalni Turów
- Dwa wnioski, do TSUE i o kary powodują to, że Czesi mają zdecydowaną przewagę w negocjacjach - mówił w Polskim Radiu 24 Andrzej Potocki ("Sieci"). Złożenie przez rząd w Pradze wniosku o nałożenie na Polskę kary w wysokości pięciu milionów euro dziennie za kontynuowanie wydobycia w kopalni Turów skomentował również Hubert Biskupski ("Super Express").
2021-06-15, 19:44
Posłuchaj
Rząd zobowiązał czterech ministrów do rozwiązania sporu z Czechami w sprawie kopalni węgla brunatnego w Turowie. Wyznaczeni do tego zadania zostali: minister aktywów państwowych Jacek Sasin, minister klimatu Michał Kurtyka, szef resortu spraw zagranicznych Zbigniew Rau i minister do spraw europejskich Konrad Szymański. Ich działania mają dotyczyć strategii prowadzonego postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz rozwiązania sporu na drodze ugody z Czechami. Jak poinformował we wtorek TSUE, Czechy zwróciły się do niego o ukaranie Polski grzywną w wysokości 5 mln euro dziennie za "niewykonanie obowiązku natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów".
Powiązany Artykuł
Rząd wysyła do Pragi negocjatorów w sprawie kopalni Turów. Znamy skład delegacji
Zdaniem Huberta Biskupskiego w interesie obu stron jest porozumienie. - Obstawiam, że zwrócenie się przez Czechy od TSUE o ukaranie Polski grzywną jest strategią negocjacyjną. To jednak nasze dyplomatyczne zaniedbania doprowadziły do tego, że Czesi dyktują nam warunki. Znajdujemy się w defensywie i najpewniej będziemy musieli zgodzić się na stawiane przez Czechów warunki. Finansowo i tak będzie to korzystniejsze niż płacenie 5 mln euro dziennie - powiedział gość Polskiego Radia 24.
Koszt obliczany na realizację inwestycji, które miałyby przywrócić równowagę hydrologiczną po czeskiej stronie, był obliczany nawet na 100 mln złotych. - Wcześniej czy później ta kwota zostanie przez nas wyasygnowana. Mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy realizowali orzeczenie TSUE i wygaszali kopalnię Turów. Sensowniej będzie się porozumieć, niestety zababraliśmy tę sprawę. Nie powinniśmy byli dopuścić do sytuacji, że Czesi wysłali wniosek do TSUE - dodał Biskupski.
Czytaj także:
- "Ignorancja albo złe intencje wobec Polski". Małecki o żądaniu zamknięcia kopalni Turów
- Prezes Fundacji Republikańskiej: prędzej czy później dojdzie do kompromisu ws. Turowa
Natomiast zdaniem Andrzeja Potockiego Czesi rozegrali sprawę ostro i sprytnie. - Dwa wnioski, do TSUE i o kary, powodują to, że posiadają zdecydowaną przewagę w negocjacjach. Rząd wysłał delegację ministrów na rozmowy z Czechami i sprawa wydaje się do załatwienia. Nie będzie to jednak na korzystnych dla Polski warunkach - podsumował publicysta.
REKLAMA
Posłuchaj
Pod koniec lutego 2021 r. rząd Czech wniósł do TSUE skargę przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Podniósł on, że pozew jest niezbędny dla ochrony czeskich obywateli, ponieważ Polska nie spełniła postulatów Pragi związanych z ochroną środowiska. Pod koniec kwietnia minister klimatu przedłużył koncesję na wydobycie w Bogatyni do 2044 r.
W maju TSUE nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni. Jako strona do pozwu Czech przeciwko Polsce przystąpiła Komisja Europejska. Wydobycie w kopalni nie zostało wstrzymane.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: "Debata Dnia"
Prowadzący: Mirosław Skowron
Goście: Hubert Biskupski ("Super Express"), Andrzej Potocki ("Sieci")
REKLAMA
Data emisji: 09.06.2021
Godzina: 18:06
REKLAMA