"Chodzi o żądanie totalnej i pełnej kapitulacji". Publicyści oceniają debatę w PE
- Widzieliśmy teatr, w którym zupełnie bez znaczenia było to, co Mateusz Morawiecki miał do przekazania, bo ludzie, którzy go słuchali, swoje komentarze mieli przygotowane znacznie wcześniej - mówił na antenie Polskiego Radia 24 redaktor Artur Ceyrowski z tygodnika "Sieci". Gościem audycji był także Tomasz Pietryga z "Rzeczpospolitej", który ocenił debatę w PE jako "spór strukturalny", na którym "zbudowany jest spór o sądownictwo".
2021-10-19, 19:22
W Parlamencie Europejskim we wtorek debatowano na temat praworządności w Polsce. Wydarzenie to jest reakcją na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował działalność organów Unii Europejskiej ponad ich kompetencjami. Na forum PE swoje wystąpienie miał także premier Polski Mateusz Morawiecki.
W trakcie "Debaty dnia" publicyści Artur Ceyrowski ("Sieci") oraz Tomasz Pietryga ("Rzeczpospolita") skomentowali wydarzenie z Parlamentu Europejskiego oraz omówili relacje Polski i Unii Europejskiej. Redaktor "Sieci" ocenił, że "w Strasburgu nie dowiedzieliśmy się nic nowego". - Mamy czarno na białym potwierdzenie, że Unią Europejską rządzi lewicowo-liberalna kasta polityczno-urzędnicza, która wiedzę o Polsce czerpie niestety z przekazów medialnych przygotowanych im przed PO - mówił.
Powiązany Artykuł
"PE to jest scena, na której takie spektakle obserwujemy cyklicznie". Publicystka o sprawie Polski w UE
- Dzisiaj ten, kto po przemówieniu premiera Mateusza Morawieckiego nie przyjął polskich argumentów, ten po prostu nie chce ich przyjąć i już ich nie przyjmie. Bez znaczenia jest to, co można było tam przekazać - ocenił Artur Ceyrowski.
Posłuchaj
Dodał także, że w Parlamencie Europejskim "widzieliśmy teatr", który - zdaniem redaktora - "był rozpisany wcześniej". - Zupełnie bez znaczenia było to, co Mateusz Morawiecki miał do przekazania, bo ludzie, którzy słuchali premiera, mieli swoje komentarze przygotowane znacznie wcześniej - powiedział.
REKLAMA
"Kolejna próba wywarcia presji na polskim rządzie"
Tomasz Pietryga uznał debatę w PE za "spór strukturalny". - Ale na nim zbudowany jest spór o sądownictwo - dodał. Powiedział także, że w kontekście relacji Unii Europejskiej z innymi państwami często mówi się o podwójnym standardzie. - Dla mnie oznacza on, że przedstawiciele PE uważają orzeczenia, które zapadają we Francji czy w Niemczech, za mniej groźne - skomentował.
- Francuski poseł: działania Brukseli wobec Polski przypominają trochę stalinowski proces
- "Chcecie przywrócić te marionetki, które zgadzają się na wszystko". Mocne słowa Jakiego w PE
Redaktor powiedział także, że konflikt Polski z Komisją Europejską "to nie jest prosty spór polityczny z państwem członkowskim". - Jest to egzekwowanie pewnych zasad, które obowiązują wszystkich i uważa się, że Komisja Europejska jest strażnikiem tych wartości - wskazał.
Artur Ceyrowski ocenił także, że "mamy dziś kolejną próbę wywarcia presji na polskim rządzie. - Tu już nie chodzi o to, żeby Polska podjęła dialog (…), chodzi o żądanie totalnej i pełnej kapitulacji, także w obszarach, które nie są objęte traktatami" - powiedział.
REKLAMA
Tomasz Pietryga nawiązał także do tematu wyjścia Polski z Unii Europejskiej, który pojawia się w polskim dyskursie politycznym. - Nie mam wątpliwości, że polexit będzie głównym bohaterem kampanii wyborczej, która już się zaczęła - mówił. - Ta sprawa będzie wracać przy każdej okazji i każdym kolejnym spięciu z Unią Europejską. To jest największy oręż Donalda Tuska - ocenił.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Debata dnia
Prowadzący: Adrian Stankowski
REKLAMA
Goście: Artur Ceyrowski ("Sieci") oraz Tomasz Pietryga ("Rzeczpospolita")
Data emisji: 19.10.2021
Godzina emisji: 18.06
ng
REKLAMA
REKLAMA