Donald Tusk odmówił organizacji miniszczytu w Brukseli. "Postąpił sensownie"

Posłuchaj

24.06.18 Andrzej Godlewski: „Tusk nie odmówił raczej zwołania szczytu ze względu na stanowisko Polski (…)”.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Zwołany w trybie nagłym nieformalny szczyt przywódców państw Unii Europejskiej miał pomóc w znalezieniu rozwiązania trwającego od trzech lat kryzysu migracyjnego w Europie. Zorganizował go przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, choć należało to do kompetencji szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który odmówił zwołania spotkania.

– Były polski premier jest przeciwnikiem dogadywania się w niecałej strukturze europejskiej. Natomiast przewodniczący Komisji, który chodzi swoimi ścieżkami, jednak zdecydował się na organizację wspomnianego szczytu – dodał Mariusz Gierej.

Andrzej Godlewski z Uniwersytetu SWPS zauważył, że brukselski szczyt jest określany mianem ratującego pozycję kanclerz Angeli Merkel, która ma poważne problemy na rodzimej scenie politycznej. Z powodu nieporozumień wynikających z kryzysu migracyjnego, zagrożona jest koalicja rządowa partii CDU/CSU.

– Partia CSU dała kanclerz Merkel czas do końca czerwca na to, by szefowa niemieckiego rządu znalazła rozwiązanie sytuacji z nielegalnymi imigrantami, którzy znajdują się w Niemczech. Również obecny premier Bawarii wymusza twarde stanowisko na ministrze spraw wewnętrznych, który wywodzi się właśnie z CSU, by naciskał w tej sprawie. Nie sądzę, by Donald Tusk odmówił organizacji szczytu ze względu na stanowisko Polski. Jego postawa jest raczej odmienna od tego, w jaki sposób do kryzysu migracyjnego odnosi się rząd Zjednoczonej Prawicy – dodał rozmówca Polskiego Radia 24.

„Wróżenie z Faktów” prowadził Łukasz Warzecha.

Polskie Radio 24/db

------------------------

Data emisji: 24.06.18

Godzina emisji: 18.06