Zakaz publikacji nt. Bońka. Lichocka: oczywista cenzura i brak szacunku dla wolności słowa
- To przykład decyzji sądu, które znamy z postkomunistycznego systemu, w jakim po 1989 roku musieliśmy żyć. To kompromitujące dla sędziego, który orzekł w ten sposób - tak postanowienie sądu wobec dziennikarza Piotra Nisztora oceniła w Polskim Radiu 24 Joanna Lichocka z Prawa i Sprawiedliwości.
2020-09-07, 08:02
Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, chce od "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie" i Piotra Nisztora przeprosin i wpłat na cel społeczny za serię publikacji sugerujących m.in. jego związki ze służbami komunistycznymi i nieprawidłowości w PZPN. Sąd w ramach zabezpieczenia powództwa zakazał pozwanym publikacji przez rok na ten temat.
Powiązany Artykuł
"Źródłem problemów z praworządnością są sądy". Jarosław Kaczyński nt. zakazu publikacji o Bońku
Posłuchaj
- Zakaz pisania dla Piotra Nisztora na temat Zbigniewa Bońka jest oczywiście cenzurą i brakiem szacunku dla wolności słowa. To przykład decyzji sądu, które znamy z postkomunistycznego systemu, w jakim po 1989 roku musieliśmy żyć. To kompromitujące dla sądu - stwierdziła Joanna Lichocka.
- CZYTAJ TAKŻE: "Pokażemy, dlaczego reformujemy sądy". Kaleta chce podnieść sprawę Bońka i Nisztora na forum UE
"Jest pewnego rodzaju zmowa"
Jak zaznaczyła, jest kilka dużych grup kapitałowych skupiających w swoim ręku większość mediów w Polsce, w których część dziennikarzy nie może pisać o sprawach koncentracji na rynku medialnym i wynikających z tego ograniczeniach wolności debaty oraz wolności słowa.
Powiązany Artykuł
"To element cenzury prewencyjnej". Gmyz o decyzji sądu ws. publikacji Nisztora
- Nierównowaga medialna to nie tylko kwestia udziału takiego, a nie innego kapitału, ale też pewnego rodzaju zmowa, która powoduje, że pewni politycy, środowiska, są przez taką nieformalną "poprawność" partyjną czy środowiskową chronieni - zauważyła poseł.
REKLAMA
Lichocka: sprawa nie jest jeszcze zakończona
Przy okazji poruszenia tematu dotyczącego decyzji sądu ws. Piotra Nisztora Joanna Lichocka w audycji "24 pytania" odniosła się do kwestii reformy sądownictwa. Przyznała, że ostatnie pięć lat rządów Zjednoczonej Prawicy było przede wszystkim zmaganiem o to, by w ogóle móc przeprowadzać zmiany.
- POLECAMY RÓWNIEŻ: "Nie uda mu się wprowadzić całkowitej cenzury". Liziniewicz o Bońku
- Mieliśmy bardzo silny opór, łącznie z zaangażowaniem Komisji Europejskiej w obronę postkomunistycznego status quo w Polsce. Sprawa reformy sądownictwa nie jest zakończona, ale nie jest to sprawa łatwa. Zostały wprowadzone zmiany na poziomie Sądu Najwyższego i będzie ciąg dalszy reform. Jest to również przedmiot dyskusji w ramach Zjednoczonej Prawicy - zapewniła w rozmowie z Mirosławem Skowronem.
Powiązany Artykuł
Sprawa sędziego Wojciecha Łączewskiego. Sąd uchylił wyrok ws. dziennikarza
Czego dotyczyły publikacje Piotra Nisztora?
Pozwy dotyczą serii artykułów Nisztora i nagrań na jego kanale youtube’owym. Publikacje dotyczyły przede wszystkim związków Bońka i kierowanego przez niego PZPN z firmą Lagardere Polska (wcześniej SportFive), którą od lat zarządza Andrzej Placzyński.
Placzyński w okresie PRL pracował w I Departamencie MSW i pod fikcyjnym nazwiskiem uczestniczył w operacjach wywiadu. Nisztor opisał też sytuację finansową PZPN-u, działalność firmy Mikrotel z Bydgoszczy należącej do brata i bratanka Zbigniewa Bońka oraz umorzone postępowanie skarbówki dotyczące podatku od dochodu Bońka ze sprzedaży ponad dekadę temu akcji Widzewa Łódź.
REKLAMA
***
Audycja: "24 pytania"
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: Joanna Lichocka, PiS
Data emisji: 07.09.2020
Godzina emisji: 07.16
Polskie Radio 24/db
REKLAMA