"Mamy przestrzegać unijnego prawa". Bogusław Liberadzki o wyroku TSUE
- To Polska przystąpiła do UE, ratyfikowała wspólnotowy dorobek prawny i jako członek UE jest zobowiązana do przestrzegania unijnego prawa. Po 2004 roku współtworzymy to prawo. Również Traktat o UE był współtworzony przez Polskę wraz z innymi państwami członkowskimi - mówił w Polskim Radiu 24 europoseł Lewicy Bogusław Liberadzki.
2021-03-03, 09:02
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że kolejne nowelizacje polskiej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa mogą naruszać unijne prawo. Chodzi o brak możliwości odwołania się przez sędziów od negatywnej decyzji KRS. Sprawa dotyczy sędziów, którzy kandydowali do Sądu Najwyższego i nie zostali powołani ze względu na negatywną uchwałę KRS, ale nie mogli się od tej uchwały odwołać.
Powiązany Artykuł
"Spór prawny, u którego źródeł leży jednak polityka". Fogiel o wyroku TSUE
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 sytuacja patowa będzie trwać. - Polski rząd nie chce przyjąć do wiadomości orzeczeń TSUE. Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska również wyraziła swoją opinię, że najważniejsza jest konstytucja, a ona tak rozumie konstytucję, jak prezentuje to rząd. Problem w tym, że to Polska przystąpiła do UE, ratyfikowała wspólnotowy dorobek prawny i jako członek UE jest zobowiązana do przestrzegania unijnego prawa. Po 2004 współtworzymy to prawo. Również Traktat o UE był współtworzony przez Polskę wraz z innymi państwami członkowskim. Mamy przestrzegać orzeczeń prawa i wyroków trybunałów UE, a nie trybunały unijne mają akceptować orzeczenia polskiego prawodawstwa - powiedział Bogusław Liberadzki.
Jego zdaniem przedmiotem sprawy jest niezależność systemu sądownictwa od władzy politycznej. - Jeżeli niezależność jest kwestionowana, to mamy powód do zastanowienia się i reakcji. Stoimy w sytuacji kwestionowania fundamentu funkcjonowania każdego państwa, czyli rozdziału władzy sądowniczej od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Spór jest ustrojowy - tłumaczył europoseł Lewicy.
- Zbigniew Ziobro o orzeczeniu TSUE: jest dla nas nie do przyjęcia
- "Niewątpliwie ingeruje w suwerenność Polski". Kaleta o wyroku TSUE
Dodał, że może dojść do sytuacji chaosu prawnego i sprawa może zagrozić naszym interesom w UE, kwestii dostępu do europejskich pieniędzy, w tym funduszu odbudowy. - Jeżeli Polska nie będzie uznana przez UE jako państwo praworządne, to możemy się liczyć z tym, że te środki będą zagrożone. Polska ma przyznaną kwotę, ale może jej nie uzyskać. Odnoszę wrażenie, że ze strony władz państwowych jest wola walki i uporu przy swoim, zamiast znajdowania rozwiązania. Możemy się znaleźć na pozycji przegranej. Uważam, że TSUE namawia do tego, żebyśmy postępowali zgodnie z konstytucją - podsumował Liberadzki.
Posłuchaj
Wyrok TSUE jest orzeczeniem ws. zadanego Trybunałowi pytania prejudycjalnego, a to oznacza, że ostatecznego rozstrzygnięcia w tej sprawie dokonać będzie musiał sąd krajowy: w tym wypadku to Naczelny Sąd Administracyjny, bowiem właśnie on - mając wątpliwości - zadał Trybunałowi pytanie.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "24 Pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadzi: Eliza Olczyk
Gość: Bogusław Liberadzki (europoseł)
Data emisji: 3.03.2021
Godzina emisji: 07.35
PR24
REKLAMA