Polska przejmie sieć Carrefour? "Element bezpieczeństwa żywnościowego"
Ministerstwo Rolnictwa chce, aby państwo polskie przejęło sieć Carrefour. - Nie mamy polskich sieci, na które mielibyśmy wpływ - stwierdził w Polskim Radiu 24 szef tego resortu Stefan Krajewski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
2025-12-02, 08:40
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przekazało do Ministerstwa Aktywów Państwowych rekomendację przejęcia sklepów od Carrefoura
- Stefan Krajewski tłumaczył w Polskim Radiu 24, że powstały z Krajową Grupą Spożywczą holding miałby realny wpływ na ceny produktów
- Podkreślił, że posiadanie własnej sieci to jeden z elementów bezpieczeństwa żywnościowego
OGLĄDAJ. Stefan Krajewski gościem Rocha Kowalskiego
Ministerstwo Rolnictwa rekomenduje przejęcie przez Krajową Grupę Spożywczą sieci sklepów Carrefour. Minister Stefan Krajewski uważa, że dzięki temu można stworzyć polskim produktom dostęp do półek sklepowych, które dziś w obiektach wielkopowierzchniowych są zdominowane przez marki własne. O pomysł przejęcia sieci i postępy w realizacji tego planu minister rolnictwa był pytany w Polskim Radiu 24.
- To jest jeden ze scenariuszy, który się pojawia, bo nie jest do końca powiedziane, czy to miałby być Carrefour, czy inne zakłady, które mogłyby się znaleźć w Krajowej Grupie Spożywczej - powiedział Stefan Krajewski. Przypomniał, że gdy była powoływana Krajowa Grupa Spożywcza, mówiło się, że powstanie duży holding spożywczy, który "będzie kształtował relacje cenowe, który będzie wspierał polski rynek, polskich rolników, polskich przetwórców". - Tam są nasze cukrownie, tam są spółki hodowlane, spółki, które działają, ale nie mają realnego wpływu na rynek, na kształtowanie ceny - stwierdził.
Posłuchaj
Stefan Krajewski gościem Rocha Kowalskiego (24 Pytania - Rozmowa Poranka) 16:07
Dodaj do playlisty
Polska sieć w miejsce Carrefoura
- Skierowałem pismo do ministra aktywów państwowych, żeby rozważył taką ewentualność przejęcia, kupna sieci Carrefour - powiedział Stefan Krajewski. Jak tłumaczył, dałoby to możliwość "reagowania na rynek". - Można skrócić łańcuchy dostaw, bo nie musi być wcale iluś pośredników po drodze, a może być rozmowa pomiędzy przetwórcą a już właściwą siecią - dodał. - To jest też realizowanie priorytetów polskiego rządu - dodał minister. Wskazał, że złożenie oferty leży już w gestii MAP. - Gdyby to było w moim kompetencjach, pewnie takie rozmowy bym prowadził - przyznał. Wskazał, że w przestrzeni medialnej pojawiają się doniesienia, że aktywami jest też zainteresowany kapitał ukraiński.
- My nie mamy polskich sieci, na które mielibyśmy wpływ, bo mamy sieć sklepów Dino, która jest prywatną własnością, a pozostałe duże sieci to kapitał zagraniczny - mówił gość Polskiego Radia 24. Argumentował, że posiadanie własnej sieci to wzmocnienie odporności w sytuacji kryzysu. Podkreślił, że to jeden z elementów bezpieczeństwa żywnościowego.
Czytaj także:
- Ceny w sklepach nieco przyhamowały. To cisza przed świętami
- Dyskonty to w porównaniu drożyzna. Cenami ten sklep rozkłada je na łopatki
- Tańszy o 20% od Biedronki? Nowy polski dyskont atakuje
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Roch Kowalski
Opracowanie: Filip Ciszewski