"Przedłużanie aresztu budzi podejrzenia". Lubnauer o sprawie Sławomira Nowaka
- Można podejrzewać, że przyczyna tak długiego przetrzymywania Sławomira Nowaka w areszcie może mieć charakter polityczny. PiS wygodniej jest "odpalać" sprawę, gdy jest potrzebna - mówiła w Polskim Radiu 24 Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej.
2021-04-12, 07:45
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie rozpozna wniosek prokuratora o przedłużenie aresztu podejrzanemu o korupcję Sławomirowi Nowakowi. Oskarżyciel publiczny chce, żeby były minister transportu został w areszcie do lipca, czyli rok od zatrzymania.
Powiązany Artykuł
Łukasz Z. wychodzi z aresztu. Miał należeć do grupy przestępczej kierowanej przez Sławomira Nowaka
Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że Sławomir Nowak dosyć długo przebywa w areszcie. - Areszt w Polsce nie jest formą kary. Jak najszybciej powinno dojść do rozprawy sądowej. Sprawa robi wrażenie aresztu wydobywczego. Nie chodzi o to, żeby odkryć prawdę i postawić przed sobą, tylko żeby uprzykrzyć Nowakowi życie. Przedłużanie aresztu budzi podejrzenia - powiedziała poseł.
Przypomniała, że kontrolę nad prokuraturą sprawuje partia rządząca. - Można podejrzewać, że przyczyna tak długiego przetrzymywania Sławomira Nowaka w areszcie może mieć charakter polityczny. PiS wygodniej jest "odpalać" sprawę, gdy jest potrzebna. Sławomir Nowak powinien stanąć przed sądem, który zdecyduje o jego winie lub jej braku. Każdy Polak ma prawo do niezależnego sądu - powiedziała Lubnauer.
REKLAMA
Jej zdaniem prokuratura przekroczyła uprawnienia już przy sprawie Romana Giertycha. - Zbigniew Ziobro miał naprawić system sprawiedliwości. Wszystkie dane pokazują, że oczekiwanie na wyrok w sądzie wydłużyło się do siedmiu miesięcy. Reforma okazała się nietrafiona, doprowadziła do sytuacji, że o Polsce mówi się jako o kraju, w którym jest zamach na niezależne sądownictwo - podsumowała poseł Koalicji Obywatelskiej.
Sprawa Nowaka
Były minister transportu przebywa w Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka od lipca ubiegłego roku. Został zatrzymany w Trójmieście przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Według źródła PAP, materiał zebrany przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie w tej sprawie jest "porażający" i składa się głównie z materiałów niejawnych, w tym podsłuchów rozmów, a także "bardzo obszernych" i "wyjątkowo szczegółowych" wyjaśnień wieloletniego przyjaciela Nowaka i współpodejrzanego w tym śledztwie, Jacka P. Nowak podejrzany jest obecnie o popełnienie kilkunastu czynów korupcyjnych, w tym przyjmowanie łapówek za przyznawanie kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. Z ustaleń PAP wynika, że zarzuty korupcji dotyczą także czasów, gdy Nowak pełnił funkcję szefa gabinetu premiera Donalda Tuska.
Posłuchaj
Chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych (w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych) od Wojciecha T., byłego wiceprezesa PGE i Energi za pośrednictwem Leszka K. Nowak miał także - według śledczych - przyjąć blisko 200 tys. zł w latach 2012-2016 od byłego prezesa PKN Orlen Dariusza K. za pośrednictwem "osoby trzeciej". PAP dowiedziała się, że "osoba trzecia" miała przekazywać Nowakowi co miesiąc 3,5 tys. zł od byłego prezesa Orlenu.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "24 pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadząca: Dorota Kania
Gość: Katarzyna Lubnauer
Data emisji: 12.04.2020
Godzina emisji: 7.06
PR24/tj
REKLAMA