Powrót do szkoły. Rzymkowski: jak najmniej nauki zdalnej, jak nawięcej stacjonarnej

Jak zapowiedział minister edukacji i nauki, uczniowie wrócą do nauki stacjonarnej 21 lutego - tydzień wcześniej niż pierwotnie planowano. Informację tę Przemysław Czarnek przekazał podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem zdrowia na temat łagodzenia obostrzeń.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 nie ma ryzyka, że ta decyzja wpłynie na wygaszanie piątej fali pandemii. - Bez danych na ten temat nie zdecydowalibyśmy się na skrócenie o tydzień nauczania zdalnego. Poza tym w pięciu województwach nadal będą trwały ferie, więc nie wszystkie dzieci jednocześnie wrócą do nauczania stacjonarnego. Cześć nadal będzie odpoczywać po okresie nauki - powiedział Tomasz Rzymkowski.

Podkreślił, że diagnoza jest jednoznaczna. - Jak najmniej nauki zdalnej, jak najwięcej stacjonarnej. Obserwujemy okres niwelowania strat spowodowanych nauką zdalną. Mamy świadomość negatywnych konsekwencji, ale wiemy też jak pomagać młodym ludziom po powrocie do nauki w klasach. Stąd nasze bardzo mocne wsparcie psychologiczno-pedagogiczne dla szkół w okresie po powrocie, czyli dosłownie za tydzień - tłumaczył Rzymkowski.

Wiceszef MEiN zauważył, że wykluczenie cyfrowe podczas nauki zdalnej było na poziomie jednego promila. - To bardzo dobry wynik. Były sytuacje losowe, że chwilowo nie było internetu lub sprzęt komputerowy był zepsuty. Wielkie słowa uznania należą się jednostkom samorządu terytorialnego i szkołom. Również nasz resort mocno wsparł w sprzęt placówki oświatowe, by mogły je wypożyczać. Przyłącza internetowe dynamicznie się rozwijały, by zapewnić młodym ludziom możliwość nauki zdalnej. Pozytywnym efektem są też kompetencje cyfrowe. Umiejętności porozumiewania się na odległość w szerszym gronie i rozwój platform cyfrowych daje możliwość szkołom zapraszania ciekawych prelegentów na zajęcie lekcyjne bez konieczności ich osobistej obecności. Te kompetencje z nami pozostaną, to była pozytywna rewolucja - tłumaczył Rzymkowski. 

Prawo oświatowe

Sejm odrzucił w środę uchwałę Senatu o odrzuceniu nowelizacji Prawa oświatowego oraz niektórych innych ustaw. Nowelizacja wzmacnia rolę kuratorów oświaty i zmienia zasady działania organizacji pozarządowych w szkołach. Ustawa trafi teraz do prezydenta.

Rzymkowski podkreślił, że ustawa daje narzędzia organom administracji oświatowej do egzekwowania prawa. - Najważniejsze jednak, że zwiększa znaczenie i rolę rodziców wobec tego, co dzieje się w szkołach. Bez zgody rodziców, wszelkiej maści organizacje pozarządowe nie będą mogły wchodzić do szkół. Chodzi o to, aby konstytucyjna wartość jaką jest wyłączne prawo do wychowywania dzieci pozostawało w rękach rodziców, aby nie było kwestią zaradnych przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy dostają pieniądze za indoktrynację dzieci, często niezgodnie z wizją wychowawczą rodziców - podsumował wiceszef MEiN. 

Posłuchaj

Posłuchaj

Tomasz Rzymkowski gościem Stanisława Janeckiego (24 Pytania - Rozmowa Poranka) 13:52

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Zgodnie z nowelizacją dyrektor szkoły lub placówki będzie miał obowiązek - nie później niż na dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje - uzyskać szczegółową informację o planie działania na terenie szkoły, konspekt zajęć i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach, a także uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty dla działań takiej organizacji w szkole lub w placówce. Kurator będzie miał 30 dni na wydanie opinii.

Udział ucznia w zajęciach prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje będzie wymagał pisemnej zgody rodziców niepełnoletniego ucznia lub pełnoletniego ucznia. Z procedury tej wyłączono organizacje harcerskie.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "24 Pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadzi: Stanisław Janceki
Gość: Tomasz Rzymkowski (wiceminister edukacji i nauki)
Data emisji: 10.02.2022
Godzina emisji: 7.06

PR24