"Jest późno, ale nie za późno". Grażyna Ignaczak-Bandych o sankcjach wobec Rosji
- Sankcje i pomoc wojskowa to jedyne mechanizmy, które możemy zastosować jako wspólnota NATO i UE. Polska sama nie może się wyłamywać. Deklaracja premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona wyznacza kierunek, w którym powinny pójść kolejne państwa - mówiła w Polskim Radiu 24 szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych.
2022-04-08, 08:10
Posłuchaj
W czwartek Boris Johnson spotkał się w Londynie z prezydentem Andrzejem Dudą. Londyn i Warszawa zapowiedziały stworzenie wspólnej komisji, która koordynowałaby na przykład dostawy broni czy szkolenia ukraińskich żołnierzy. Brytyjczycy przekażą też Polsce dodatkowe fundusze, które nasz kraj ma wykorzystać, by skuteczniej nieść pomoc humanitarną dla uchodźców. Komunikat mówi o "potrojeniu" pierwotnie planowanej sumy, do 30 milionów funtów. Część pieniędzy trafiła już do Polski.
Gość Polskiego Radia 24 przypomniała, że prezydent Andrzeja Duda od pierwszego dnia wojny bardzo aktywnie działa na arenie międzynarodowej ws. Ukrainy. - Buduje koalicję pomocy Ukrainie i myśli o przyszłości. Spotkanie z Borisem Johnsonem trzeba rozpatrywać na kilku poziomach. Chodzi o bezpośrednią pomoc militarną Ukrainie, budowanie systemu obrony w Europie w oparciu o Polskę i Wielką Brytanię, działania humanitarne, zbieranie dowodów na zbrodnie rosyjskie na Ukrainie i kwestię pomocy Polsce ws. uchodźców - powiedziała Grażyna Ignaczak-Bandych.
Członkowie Unii Europejskiej mają dziś zatwierdzić piąty pakiet sankcji wobec Rosji. Rano, do 10.00, mają zostać sfinalizowane procedury, po czym restrykcje, po publikacji w unijnym Dzienniku Urzędowym, wejdą w życie. Nastąpi to zapewne późnym popołudniem. Wcześniej zielone światło dla sankcji dali ambasadorowie 27 państw Wspólnoty.
- Prezydent Duda cały czas powtarza: węglowodory, węglowodory, węglowodory. Putin był bardzo dobrze przygotowany do wojny i dotychczasowe działania UE nie powstrzymały konfliktu. W sobotę będzie w Polsce przewodnicząca UE Ursula von der Leyen, a z Borisem Johnsonem spotka się kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Andrzej Duda cały jest w kontakcie z tymi, którzy są zaangażowani w pomoc Ukrainie. Jesteśmy w orbicie światowej współpracy. Chodzi o to, żeby wreszcie zaczęło się dziać coś konkretnego, temu są poświęcone te spotkania. Czekamy na konkretne działania UE, jest późno, ale nie jest za późno - tłumaczyła Ignaczak-Bandych. - Sankcje i pomoc wojskowa to jedyne mechanizmy, które możemy zastosować jako wspólnota NATO i UE. Polska sama nie może się wyłamywać. Deklaracja premiera Johnsona wyznacza kierunek, w którym powinny pójść kolejne państwa - dodała.
REKLAMA
- Rosja zawieszona w Radzie Praw Człowieka ONZ. Premier: wobec horroru na Ukrainie nie było innej opcji
- Wspólna komisja i potrojenie pomocy dla uchodźców. Decyzje po spotkaniu Duda-Johnson
Zdaniem Grażyny Ignaczak-Bandych na efekt sankcji trzeba będzie zaczekać. - Konkretnym działaniem byłoby odcięcie Rosji od strumienia pieniędzy ze sprzedaży węglowodorów. Liczymy na to, ale Polska pomaga też Ukrainie humanitarnie. Może serce bardziej przemówi do świata. Wszyscy powinniśmy być dumni z Polaków - podsumowała szefowa Kancelarii Prezydenta RP.
Posłuchaj
REKLAMA
Unia nałoży embargo na import węgla z Rosji, ale na wniosek Niemiec z 4-miesięcznym opóźnieniem, które ma dać możliwość wygaszenia obecnych kontraktów. Oprócz embarga na węgiel zakazane będą transakcje z czterema rosyjskimi bankami, które stanowią 23 proc. systemu bankowego w Rosji. Obowiązywać będzie pełne embargo, już bez wyjątków, na dostawy broni, europejskie porty będą zablokowane dla rosyjskich statków z wyłączeniem tych z żywnością. Poza tym na teren Unii nie wjadą rosyjscy przewoźnicy drogowi.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "24 pytania - Rozmowa poranka"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
REKLAMA
Gość: Grażyna Ignaczak-Bandych (szefowa Kancelarii Prezydenta RP)
Data emisji: 8.04.2022
Godzina emisji: 07.06
REKLAMA