"Wszystko jest w jej rękach". Poseł Lewicy o przyszłości Beaty Maciejewskiej
- Jeżeli pani Beata Maciejewska, która została zawieszona jako członek partii i wiceszefowa klubu, oczyści się z zarzutów, to witamy z powrotem, przed wyborami. Ale jeśli jej się nie uda, to, na ten czas, żegnamy - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł Lewicy Andrzej Szejna, komentując tzw. taśmy Maciejewskiej.
2023-08-07, 08:41
- Wszystko jest w rękach pani posłanki. Jako prawnik powiem, że nikt nie jest winny, dopóki wina nie jest mu udowodniona - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł Lewicy Andrzej Szejna pytany o tzw. taśmy Maciejewskiej, za sprawą których wiceszefowa klubu Lewicy została zawieszona.
- W polityce to działa inaczej. Oczekuje się od nas, poza ostrymi słowami, zachowania wyższych standardów, dopuszczalna jest mocniejsza krytyka wobec polityka, o czym orzekały różne trybunały, również międzynarodowy Europejski Trybunał Praw Człowieka - zaznaczył.
- Jeżeli pani Beata Maciejewska, która została zawieszona jako członek partii i wiceszefowa klubu, oczyści się z zarzutów, to witamy z powrotem, przed wyborami. Ale jeśli jej się nie uda, to, na ten czas, żegnamy - podkreślił Andrzej Szejna.
Więcej w nagraniu
Posłuchaj
"Taśmy Maciejewskiej" na PolskieRadio24.pl
Portal PolskieRadio24.pl opublikował w zeszłym tygodniu tekst, w którym prezentuje fragmenty nagrań przekazane przez byłego pracownika biura poselskiego Beaty Maciejewskiej z Lewicy. Wynika z nich, że poseł miała nie zapłacić należnych zobowiązań względem ZUS, zawyżać kilometrówki i uzyskane w ten sposób środki przelewać córce, miała też dopuszczać się też m.in. mobbingu wobec podwładnych. Sama Beata Maciejewska temu zaprzecza.
REKLAMA
Poseł Maciejewska odniosła się do sprawy w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi Polskiego Radia Gdańsk Jarosławowi Popkowi. Powiedziała: "Zlecający zaczął się dziwić, że ta sprawa nie wychodzi. [...] Państwo macie zlecającego w Polskim Radiu. Przecież zlecający przygotowuje materiał pt. "Wiemy, co jest na taśmach poseł Maciejewskiej". To jest jedyna osoba, która mówi, co jest na tych taśmach. To jest zlecający. To nie jest jakiś anonim, który sobie coś przez przypadek odsłuchał jako dziennikarz". Ponadto stwierdziła: "On rzeczywiście odsłuchał te 36 godzin taśm, skompilował być może w Polskim Radiu te taśmy".
Polskie Radio wzywa poseł Beatę Maciejewską do niezwłocznego zaprzestania naruszania dóbr osobistych, takich jak jego dobre imię i renoma. Polskie Radio podkreśla w piśmie do poseł Maciejewskiej, że powyższe zarzuty nie polegają na prawdzie i naruszają dobra osobiste publicznego nadawcy - jego renomę i dobre imię. "Należy bowiem podkreślić, że de facto zarzuciła pani poseł dziennikarzom Polskiego Radia, że dokonali kompilacji nagrań z pani udziałem, wykonanych przez pracownika pani biura poselskiego, które - zgodnie z pani twierdzeniami - miały posłużyć do wpłynięcia na liderów ugrupowania politycznego, którego jest pani członkiem i usunięcia pani poseł z list wyborczych" - uzasadniono.
Czytaj także:
- Poseł Maciejewska pomawia Polskie Radio i sugeruje, że publiczny nadawca "skompilował taśmy" podsłuchowe
- Polskie Radio wzywa poseł Maciejewską do zaprzestania naruszania dóbr osobistych. "Zarzuty nie polegają na prawdzie"
***
Audycja: "24 pytania - Rozmowa poranka"
Prowadzący: Mirosław Skowron
REKLAMA
Gość: Andrzej Szejna (poseł Lewicy)
Data emisji: 7.08.2023
Godzina emisji: 7.35
Polskie Radio 24, IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA