Duda zaprasza Trumpa. Napieralski: relacje z USA będą ważnym elementem kampanii prezydenckiej
- Donald Trump nie może sobie pozwolić na złe relacje z Polską i innymi krajami europejskimi. Pozycja (Radosława - red.) Sikorskiego w USA daje mu swobodę poruszania się w otoczeniu Trumpa. Również pozycja Tuska w Europie jest ważnym elementem w kontekście stosunków transatlantyckich - mówił w Polskim Radiu 24 Grzegorz Napieralski z Koalicji Obywatelskiej.
2024-11-07, 08:58
Prezydent Andrzej Duda planuje zaprosić do Polski prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Do wizyty miałoby dojść w pierwszej połowie przyszłego roku - ustaliło nieoficjalnie Polskie Radio. Okazją do wizyty miałoby być objęcie przez Polskę prezydencji w Radzie Europejskiej. "Prezydent ma doskonałe relacje z amerykańskim przywódcą, dobrze, żeby jeszcze przed końcem kadencji doszło do takiej wizyty" - przekazało źródło w rozmowie z Polskim Radiem, dodając, że spotkanie miałoby się odbyć na początku przyszłego roku.
Posłuchaj
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 wybory w USA pokazały, że demokracja jest trochę nieprzewidywalna. - W polskiej kampanii prezydenckiej bardzo ważną rolę będą odgrywały relacje z USA. Podczas wizyty w Polsce Donald Trump spotka się też z premierem Donaldem Tuskiem oraz z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Tusk i Sikorski pogratulowali zwycięstwa Trumpowi, wysłali odpowiednie sygnały. Dodatkowo Radosław Sikorski ma bardzo mocną pozycję w USA, świetne relacje z republikanami i demokratami - powiedział Grzegorz Napieralski.
Napieralski zwrócił też uwagę, że Polska jest ważnym graczem w UE i NATO, a dla USA sojusznikiem. - Trump nie może sobie pozwolić na złe relacje z Polską i innymi krajami europejskimi. Pozycja Sikorskiego w USA daje mu swobodę poruszania się w otoczeniu Trumpa. Również pozycja Tuska w Europie jest ważnym elementem w kontekście stosunków transatlantyckich. Z USA wiążą nas konkretne umowy, kontrakty zbrojeniowe - podsumował polityk KO.
Zwycięstwo w wyborach
Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA. 20 stycznia zostanie zaprzysiężony jako 47. prezydent Stanów Zjednoczonych. Zdecydowanie pokonał Kamalę Harris.
REKLAMA
Co więcej, zwycięstwo odniosła cała Partia Republikańska. Uzyskała ona większość miejsc w Senacie oraz najprawdopodobniej w Izbie Reprezentantów.
Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Roch Kowalski
Gość: Grzegorz Napieralski (Koalicja Obywatelska)
Data emisji: 7.11.2024
Godzina: 7.33
PR24/wmkor
REKLAMA