Komisja śledcza ws. Pegasusa. "Będą robić z niego męczennika"
2024-12-06, 10:25
- Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i każdy ma obowiązek stawić się przed komisję śledczą, czy mu się to podoba, czy nie, czy pytania, które będą zadawane, będą dla niego wygodne, czy nie. Żyjemy w państwie demokratycznym, w którym wszyscy mamy te same zasady - mówiła w Polskim Radiu 24 Marta Wcisło (Koalicja Obywatelska).
Sejm zgodził się na zatrzymanie i doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisję śledczą do spraw Pegasusa. Teraz wniosek komisji w sprawie byłego ministra sprawiedliwości i posła Prawa i Sprawiedliwości będzie procedował sąd.
Były minister sprawiedliwości podkreślał, że nie stawia się na wezwania komisji, bo działa ona nielegalnie. Zapowiedział, że nie zmieni stanowiska, gdy po decyzji sądu przyjdą policjanci, by doprowadzić go na komisję.
Marta Wcisło komentowała słowa byłego ministra sprawiedliwości. - Pan Ziobro nie umie się pogodzić z faktem, że kończy się era bezkarności Prawa i Sprawiedliwości i nadzwyczajne traktowanie. Przypominając słowa pana Ziobry, "jeśli ktoś jest niewinny, nie ma się czego obawiać" (…). To, czego obawia się pan Ziobro, wie on najlepiej, chcemy mu zadać pytania dotyczące zakupu i funkcjonowania Pegasusa, dlaczego podsłuchiwany był szef sztabu ówczesnej opozycji. Na te pytania pan Ziobro nie chce odpowiedzieć, ale mam nadzieję, że wkrótce dojdziemy do prawdy - podkreślała.
- Pan Ziobro będzie robił wielki spektakl polityczny, niektórzy będą robić z niego męczennika w postaci niedoszłego lidera ugrupowania, które kontestuje obecne prawo. Według niego to on ma swoje wyznaczniki prawa. To, co jest wygodne dla Prawa i Sprawiedliwość, dla pana Zbigniewa Ziobry, jest według niego zgodne z prawem, a to, co może wydawać się niewygodne, obciążające jest kontestowane. Spodziewamy się spektaklu politycznego w wydaniu pana Ziobry i innych posłów, co już wcześniej miało miejsce, gdy stawali lub mieli stawać przed oblicze komisji inni politycy - mówiła europosłanka.
REKLAMA
Posłuchaj
Komisja do spraw Pegasusa wnioskuje o zatrzymanie i doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na przesłuchanie w charakterze świadka, ponieważ system został zakupiony ze środków Funduszu Sprawiedliwości, który nadzorował Zbigniew Ziobro jako szef resortu.
- Ziobro przed komisją regulaminową. "Chce się pokazać jako ofiara systemu"
- Ważą się losy Kaczyńskiego. "Jeżeli mamy rozliczyć PiS, to nie za tabliczkę na wieńcu"
- Spór w koalicji o rozliczanie PiS-u. Senator Lewicy: nie dziwię się Tuskowi
O to, by doprowadzić na przesłuchanie Zbigniewa Ziobrę wniosła komisja śledcza do spraw Pegasusa. Polityk kilkukrotnie nie stawiał się na posiedzenie tego organu. W przypadku parlamentarzysty chronionego immunitetem wymagana jest zgoda - najpierw komisji, potem Sejmu - na zatrzymanie i doprowadzenie go na przesłuchanie.
***
Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadząca: Sylwia Białek
Gość: Marta Wcisło (Koalicja Obywatelska)
Data emisji: 6.12.2024
Godzina: 8.33
REKLAMA
PR24/ka
REKLAMA