Hołownia nie odda fotela marszałka? Koperski: umów powinno się dotrzymywać

2025-06-26, 08:42

Politycy Polski 2050 nie chcą łatwo oddać fotela marszałka Sejmu, mimo że w umowie koalicyjnej przewidziano zmianę na tym stanowisku. - Wiem, że Hołownia ceni europejskie standardy, a zgodnie z nimi takich umów się dotrzymuje - mówił w Polskim Radiu 24 wiceminister infrastruktury, polityk Lewicy Przemysław Koperski.

 

  • Gościem Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" w czwartek (26.06) o godz. 7:07 był wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski (Lewica).

Trwają przygotowania do rekonstrukcji rządu. Ma być mniej ministrów i wiceministrów. Liderzy koalicyjnych formacji prowadzą rozmowy w tej sprawie. Wewnątrz obozu rządzącego trwa również dyskusja dotycząca stanowiska marszałka Sejmu.

Posłuchaj

Przemysław Koperski gościem Rocha Kowalskiego (24 pytania - Rozmowa poranka) 15:52
+
Dodaj do playlisty

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że wszelkie zmiany w koalicji powinny być realizowane z udziałem wszystkich zainteresowanych formacji politycznych. - Była umowa zawarta w 2023 roku. Umówiliśmy się na cztery lata i dzisiaj Lewica stoi na stanowisku, że jakiekolwiek zmiany powinny być przeprowadzane za zgodą wszystkich partnerów - tych, którzy podpisywali tę umowę. Na dzień dzisiejszy nie widzimy takiej przestrzeni w sprawach kluczowych dla Lewicy - powiedział Przemysław Koperski. 

Koperski: standardy europejskie nakazują dotrzymywać umów

Umowa koalicyjna przewiduje, że obecny marszałek Szymon Hołownia ma pełnić tę funkcję przez pierwsze dwa lata. Następnie rolę tę miałby przejąć Włodzimierz Czarzasty z Lewicy. Jednakże Hołownia i politycy Polski 2050 dają jasne sygnały, że nie zamierzają łatwo oddać stanowiska. Argumentują, że Lewica powinna zrezygnować z wicepremiera, jeśli chce objąć fotel marszałka. Z kolei Lewica stanowczo odrzuca renegocjacje zasad umowy, podkreślając, że jej dotrzymanie leży w interesie stabilności koalicji.

REKLAMA

- Trudno się dziwić politykom Polski 2050. Mogą puszczać takie próbne balony. To ich prawo, ale na końcu bądźmy poważnymi ludźmi. Z podpisanej umowy koalicyjnej jasno wynika, że jest marszałek rotacyjny na pół kadencji. Podobnie odbywa się to w Parlamencie Europejskim i tam nikt nie zrywa takich umów. Zatem dlaczego my mielibyśmy to robić w koalicji? Wiem, że dla marszałka Hołowni standardy europejskie są ważne, więc wierzę, że na grunt Polski nie będzie przenosił jakichś standardów z innych części świata - zaznaczył gość Polskiego Radia 24. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24/bartos/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej