"Nie trzymamy się kurczowo stanowisk". Posłanka Polski 2050 o rekonstrukcji rządu

2025-06-25, 08:25

- Nie czekamy, aż podejmie ktoś decyzję za nas, tylko reagujemy odpowiednio wcześniej. Jesteśmy przygotowani na to, że możemy stracić ministrów, jesteśmy też przygotowani na to, że marszałek może nie być marszałkiem. I nas to jakby nie dziwi, to jest polityka, tak się funkcjonuje - mówiła w Polskim Radiu 24 Barbara Okuła (Polska 2050).

Barbara Okuła z Polski 2050 uważa, że jej partia jest gotowa na rekonstrukcję rządu. Jak mówiła w Polskim Radiu 24, ministrowie i wiceministrowie z jej partii podadzą się do dymisji, jeśli zajdzie taka potrzeba.

  • Gościem Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" w środę (25.06) o godz. 7:07 była Barbara Okuła (Polska 2050).

Barbara Okuła dodała, że o takiej postawie świadczy dymisja Joanny Muchy. - Jak państwo widzą, jesteśmy na to gotowi. Nasza minister podała się do dymisji. Nie trzymamy się stanowisk kurczowo. Nie trzymamy się stanowisk kurczowo naprawdę. I nasi ministrowi są skłonni podać się do dymisji. I uznać to, jak zarządzi pan premier. Bo to on tak naprawdę decyduje o tym, kto zostanie w tym rządzie. To on zarządza ministrami - podkreślała.

Posłuchaj

Barbara Okuła o dymisji Joanny Muchy (24 pytania - Rozmowa poranka) 18:56
+
Dodaj do playlisty

Posłanka odniosła się do informacji medialnych, które wskazywały, ze prawdziwym powodem dymisji Joanny Muchy była krytyka działań rządu. - Wyraziła swoją opinię i swoje zdanie i myślę, że mądry przełożony docenia też konstruktywną krytykę. Bo jeśli faktycznie są jakieś uchybienia (...), jeśli jest błąd, to warto też na to zwrócić uwagę. I myślę, że niekoniecznie mądry zarządzający rezygnuje wtedy z pracownika, czasami warto posłuchać. Natomiast wiem, że różny jest tego odbiór - zauważyła gościni audycji.

- Pani minister podjęła decyzję. Nie wiem, czy liczyła się z konsekwencjami tego, co się wydarzyło wcześniej, czy, tak jak mówiłam, są to niezrealizowane programy i w pewnym momencie cierpliwość się kończy. To jest decyzja pani Muchy. Ale to chciałam przekazać, że nie trzymamy się kurczowo stanowisk, że nie czekamy, aż podejmie ktoś decyzję za nas, tylko reagujemy odpowiednio wcześniej, że jesteśmy przygotowani na to, że możemy stracić ministrów. Jesteśmy też przygotowani na to, że marszałek może nie być marszałkiem. I nas to jakby nie dziwi, to jest polityka, tak się funkcjonuje. My musimy sobie z tym radzić, musimy dalej pokazywać swoim wyborcom, że działamy, że jesteśmy sprawczy. Że realizujemy swoje postulaty, z którymi szliśmy pokazywać swoje DNA, że jesteśmy tym centrum, naprawdę centrum, że potrafimy wchodzić w dialog. I nie walczymy o te stanowiska ponad wszystko - mówiła Okuła. 

REKLAMA

Rekonstrukcja rządu planowana jest na lipiec, ale wcześniej ustalona zostanie nowa struktura gabinetu oraz priorytety programowe.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24/ka/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej