Referendum w Chersoniu? Były ambasador RP na Ukrainie: ludzie nie chcą żyć w rosyjskich republikach

- Ludzie absolutnie nie są spolegliwi. Wprost przeciwnie: demonstrują swoje przywiązanie do państwa ukraińskiego, chcą, żeby Chersoń był częścią Ukrainy, a nie jakimś nowym tworem, który byłby czymś na kształt tych niby niezależnych, stworzonych przez Putina republik w Donbasie - ługańskiej i donieckiej - mówił w Polskim Radiu 24 Jan Piekło (były ambasador RP na Ukrainie). Gościem audycji była także Olga Doleśniak-Harczuk (Instytut Staszica, "Nowe Państwo"). 

2022-04-27, 21:44

Referendum w Chersoniu? Były ambasador RP na Ukrainie: ludzie nie chcą żyć w rosyjskich republikach
Jan Piekło. Foto: PR/JW

Według trzech źródeł bliskich administracji rosyjskiego prezydenta w połowie maja w tzw. Ługańskiej Republice Ludowej (ŁRL) i Donieckiej Republice Ludowej (DRL) powinny odbyć się referenda w sprawie "przyłączenia do Rosji". Dwa źródła wymieniły daty 14 i 15 maja. Tzw. republiki mogą być "przyłączone" do Rosji w granicach uznanych przez nią 21 lutego, czyli obejmujących całe obwody ługański i doniecki - pisze w środę niezależny rosyjski portal Meduza.

W tych samych dniach w obwodzie chersońskim, częściowo okupowanym przez Rosję, może odbyć się referendum w sprawie ogłoszenia "niepodległości" i utworzenia tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej. W dalszej kolejności ta "republika" także może być włączona do Rosji - twierdzą rozmówcy. Według źródeł pierwotnie referenda zaplanowano na koniec kwietnia, ale były kilka razy przenoszone w związku z niepowodzeniami rosyjskiej armii na froncie. Zaznaczono, że daty mogą znów się zmienić z tego samego powodu.

Niełatwe głosowanie

Doniesienia te skomentował Jan Piekło

- Rosjanie mają najwidoczniej z tym (przeprowadzeniem referendów - przyp. red.) problemy, a z kolei dochodzą do nas wieści o tym, że w Chersoniu ciągle odbywają się kolejne demonstracje, protesty. Ludzie absolutnie nie są spolegliwi. Wprost przeciwnie: demonstrują swoje przywiązanie do państwa ukraińskiego i wsparcie dlatego, żeby Chersoń był częścią Ukrainy, a nie jakimś nowym tworem, który byłby czymś na kształt tych niby niezależnych, stworzonych przez Putina republik w Donbasie - ługańskiej i donieckiej - podkreślił. 

REKLAMA

Jak stwierdził były ambasador RP na Ukrainie, prawdopodobnie Rosja ma problem z organizacją referendum. - Do tego trzeba mieć ludzi - dodał. 

Sprawa Naddniestrza

Z kolei Olga Doleśniak-Harczuk mówiła na antenie PR24 m.in. o tym, czy rosyjskie działania mogą objąć Mołdawię oraz do czego doprowadzą coraz ostrzejsze różnice w niemieckiej koalicji rządzącej nt. pomocy dla Ukrainy.

Więcej w nagraniu. 

Posłuchaj

Jan Piekło o organizowanym przez Rosjan referendum w Chersoniu ("Spojrzenie na Wschód") 26:30
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Spojrzenie na Wschód"

REKLAMA

Prowadząca: Maria Przełomiec

Goście: Jan Piekło (były ambasador RP na Ukrainie), Olga Doleśniak-Harczuk (Instytut Staszica, "Nowe Państwo") 

Data emisji: 27.04.2022

Godzina: 20.32 

REKLAMA

PAP/kmp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej