25 lat i co dalej? Niepełnosprawni na rynku pracy

Przez lata państwo inwestuje w edukację młodych niepełnosprawnych, ale po ich 25 urodzinach wsparcie się kończy. A oni, często zepchnięci na margines społeczeństwa, tracą zdobyte umiejętności. Niewiele jest też firm, które chcą zatrudniać niepełnosprawnych, a młodzi ludzie, którzy mnóstwo wysiłku włożyli w swoją edukację, nie chcą być tylko rencistami na utrzymaniu rodziców. O problemie w audycji O Sobie Samych mówili Anna Witarzewska (Stowarzyszenie Tęcza), Dariusz Gosk (Fundacja Aktywizacja) i Mirosław Przewoźnik (biuro pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych).

2017-07-13, 14:34

25 lat i co dalej? Niepełnosprawni na rynku pracy
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: flickr/Alexander Edward/CC BY-NC-ND 2.0

Posłuchaj

11.07.2017 Anna Witarzewska (Stowarzyszenie Tęcza), Dariusz Gosk (Fundacja Aktywizacja) i Mirosław Przewoźnik (biuro pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych) o aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych.
+
Dodaj do playlisty

Dariusz Gosk ocenił, że przede wszystkim państwo nie gwarantuje zbyt wielu możliwości osobom, które kończą właśnie formalną edukację. Jego zdaniem, problem zaczyna się jednak dużo wcześniej, na etapie edukacji. – Nie do końca system edukacji jest w pełni dostosowany, by przeprowadzić tę osobę w sposób skuteczny, by faktycznie była przygotowana do tego, co będzie po 25 roku życia. Nie do końca inspiruje, zarówno osoby z niepełnosprawnością, jak i otoczenie do tego, że jak ona wypadnie z system edukacji może samodzielnie pójść i poszukać pewnego rozwiązania – wyjaśniał.

Według Anny Witarzewskiej problemem jest także to, iż nie mamy całości obrazu sytuacji osób niepełnosprawnych. – Nikt nie rozpoznaje dość wcześnie potrzeb osób z niepełnosprawnościami i nie planuje ich przyszłości w sensie polityki państwa. Nie wiemy ile osób pozostanie bez wsparcia na rynku pracy, ile będzie całkiem niesamodzielnych i potrzebuje ośrodków wsparcia, ile będzie autystycznych, które potrzebują wsparcia 1:1. Takiej wiedzy nie ma, żadnych badan statystycznych – wskazywała.

Mirosław Przewoźnik przypomniał, że państwo zapewnia dofinansowanie do zatrudnienia osoby niepełnosprawnej. Ocenił jednak, że u pracodawców i społeczeństwa występuje pewna bariera mentalna. – Duża bariera jest też po stronie samych osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Obserwujemy to na przykładzie warsztatów terapii zajęciowej. Mamy w nich 27 tys. uczestników, a opuszcza je tylko 390 osób rocznie, na przykład na miejsca pracy chronionej – tłumaczył. Gość podkreślił, że ministerstwo dąży obecnie do wprowadzenia narzędzi motywujących osoby niepełnosprawne do podejmowania zatrudnienia, np. praktyki, staże i zatrudnienie wspomagane.

W audycji zaprezentowano także reportaż Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej "25 lat i co dalej".

REKLAMA

Więcej w nagraniu.

Gospodarzem programu była Olga Mickiewicz-Adamowicz.

Polskie Radio 24/ip

___________________

REKLAMA

Data emisji: 11.07.2017

Godzina emisji: 23:08


 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej