Prof. Jan Żaryn: strajki wybuchały punktowo i punktowo były gaszone
- W lipcu 1980 roku mieliśmy z Andrzejem Wrońskim praktyki robotnicze w Pollenie warszawskiej. Byliśmy więc świadkami strajku, który wybuchł w związku z podwyżkami – powiedział w audycji Pamiętaj, to Solidarność senator prof. Jan Żaryn. Gość wspominał w ten sposób lato 1980 roku.
2017-06-16, 21:17
Posłuchaj
Jak podkreślił prof. Jan Żaryn, latem 1980 roku był studentem Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, a strajk miał okazję obserwować za sprawą praktyk studenckich.
- Ówczesne władze w sposób jednoznaczny potraktowały strajki. Wybuchały one punktowo i punktowo były gaszone. Ekipie Gierka wydawało się, że w ten sposób zagasi wszystkie strajki. Skutek był jednak odwrotny – mówił prof. Żaryn.
Jak dodał, każdy w tym okresie chciał zrobić coś dobrego i „skorzystać z daru, który nagle spłynął”. - W ramach daru najważniejsza rzecz to promieniowanie Solidarności robotniczej. W 1980 roku zawdzięczaliśmy bowiem robotnikom to, że zostały rozbite struktury nomenklaturowe – stwierdził.
Prof. Żaryn odniósł się także do swojej ówczesnej działalności w samorządzie. - Samorząd żył własnym życiem. Dopiero w stanie wojennym dowiadywałem się o różnych osobach, które były zaangażowane w działania dotyczące sfery nauczycielskiej, czyli Solidarności oświaty i wychowania - zauważył.
REKLAMA
Wyjaśnił, że w Solidarności oświaty i wychowania mieli swoje miejsce m.in. naukowcy, którzy zaangażowali się do tworzenia nie tylko struktur solidarnościowych, ale też „bardzo trudnych rozmów z ówczesnym ministerstwem oświaty nt. reformy systemu edukacji. - Robili to nauczyciele ale także historycy, poloniści m.in. z Uniwersytetu Warszawskiego – podsumował.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Leszek Rysak.
Polskie Radio 24/pr
REKLAMA
Pamiętaj - to Solidarność w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 16.06.17
Godzina emisji: 20:35
REKLAMA
REKLAMA