Piotr Misiło: nie tak to sobie wyobrażałem
- Parafrazując słynne powiedzenie "chłopaki nie płaczą", wolę patrzeć do przodu. Problemem nie jest Piotr Misiło, Ryszard Petru czy Katarzyna Lubnauer. Problemem jest wspólna lista, która pozwoli zatrzymać PiS - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Misiło. Decyzją zarządu krajowego Nowoczesnej poseł został wykluczony z partii za nielojalność.
2018-12-04, 18:08
Posłuchaj
Misiło uważa, że ponosi konsekwencje wyrażanej przez siebie "konstruktywnej krytyki". - Nie będę ukrywał, że jest to komfortowa sytuacja, wyrzucono współzałożyciela za głośną i konstruktywną krytykę przewodniczącej i zarządu partii - tłumaczył poseł. - Nie tak to sobie wyobrażałem, nie pojmuję jak demokratyczna i liberalna partia mogła tak postąpić. Jeśli jednak chodzi o Nowoczesną, to wiele rzeczy jest trudnych do pojęcia - dodawał
Jego zdaniem nieracjonalne jest to, by partia pozbywała się swojego posła za to, że jest "absolutnie profesjonalny" oraz, że "klarownie przedstawia alternatywne rozwiązania". - To co stało się na Śląsku jest dla mnie nieakceptowalne na żadnym poziomie politycznym. Ręczne sterowanie sekretarza doprowadziło do ponad stu odejść z Podkarpacia, kilkudziesięciu odejść w Zachodniopomorskiem. Niesnaski w województwie lubuskim, łódzkim i kujawsko-porskim sprawiają, że partia jest mało profesjonalna - tłumaczył.
Podkreślił również, że wspólny klub parlamentarny Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej wzmocni Koalicję Obywatelską. - Mam nadzieję, że taki klub powstanie i będą jego częścią - podsumował.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Adrian Klarenbach.
Data emisji: 4.12
Godzina emisji: 17.15
PR24/tj
REKLAMA
REKLAMA