"Postawa przepełniona dziwną manierą". Stanisław Karczewski o Tomaszu Grodzkim

- W polityce powinniśmy być niezwykle pokorni i słuchać ludzi. Nie można się wywyższać, być kapryśną księżniczką. Sprawujemy odpowiedzialne funkcje, ale powinniśmy być z ludźmi i dla ludzi - mówił w Polskim Radiu 24 senator PiS Stanisław Karczewski, komentując doniesienia związane z ostatnią podróżą marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. 

2022-06-01, 17:20

"Postawa przepełniona dziwną manierą". Stanisław Karczewski o Tomaszu Grodzkim
Stanisław Karczewski. Foto: PR24

Tomasz Grodzki poskarżył się za pośrednictwem Twittera, że z powodu awaryjnego lądowania samolotu "utknął" w Zurychu, gdzie zmuszony był spędzić noc. W tym samym wpisie zarzucił, że władze Polski nie przestrzegają protokołu HEAD. Stwierdził, że on i jego delegacja nie dostali samolotu w ramach procedury HEAD (która zakłada, że samolot rządowy przysługuje m.in. trzeciej osobie w państwie, czyli marszałkowi Senatu), a cała sytuacja powstała z winy Prawa i Sprawiedliwości

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że poza polityką nie ma żadnych relacji z marszałkiem Tomaszem Grodzkim. - W tej kadencji zgadzałem się z nim ws. szczepień i planów odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie. W innych sprawach już nie. Postawa marszałka Grodzkiego przepełniona jest dziwną manierą, poczuciem wielkości i nonszalancją. Tymczasem każdego polityka obowiązuje pokora - powiedział Stanisław Karczewski. 

Senator PiS przypomniał, że był kiedyś szefem kampanii wyborczej. - Powtarzałem, że ważne jest tzw. sześć "p". Trzy razy praca i pokora trzykrotnie. W polityce powinniśmy być niezwykle pokorni i słuchać ludzi. Nie można się wywyższać, być kapryśną księżniczką. Sprawujemy odpowiedzialne funkcje, ale powinniśmy być z ludźmi i dla ludzi. Wywyższanie się i arogancja nie przystaje - stwierdził były marszałek Senatu.   

Do zarzutów Tomasza Grodzkiego odniósł się też MON, który szybko sprostował informacje marszałka Senatu. Okazało się, że sytuacja z "brakiem" samolotu dla marszałka i jego delegacji była zupełnie inna, niż przedstawił to Grodzki. Ministerstwo zaznaczyło, że to sam podwładny Grodzkiego zrezygnował z podstawienia w ramach HEAD wojskowego samolotu (rządowego samolotu CASA). Dodano, że samolot był gotowy lecieć po Grodzkiego jeszcze tego samego dnia, jednak pracownik marszałka miał wybrać lot embraerem LOT-u dopiero następnego dnia rano. 

REKLAMA

Więcej w nagraniu.

 ***

Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Stanisław Karczewski (senator PiS)
Data emisji: 1.06.2021
Godzina emisji: 16.35

PR24

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej