Broń z Korei trafiła do Polski. Poseł Nowej Lewicy: to poprawia nasze bezpieczeństwo

We wtorek do Polski dotarła pierwsza transza broni z Korei Południowej - czołgi i armatohaubice. 

- Każda sytuacja, która poprawia bezpieczeństwo naszego kraju, jest pozytywna. Szczególnie w przypadku wojny za naszą wschodnią granicą. Co prawda tych czołgów nie jest dużo, bo 10, a armatohaubic bodajże 24, ale to jest początek - podkreślił Marcin Kulasek.

Jak zaznaczył, "ze sprzętem wojskowym nie jest tak, że się wchodzi do sklepu, bierze się go z półki i już się go ma". - Te czołgi mają uzupełnić braki, które powstały po przekazaniu przez Polskę czołgów Ukraińcom - dodał poseł. 

"Amerykanie nie chcą się dzielić technologią"

- Zawsze mówiłem, że należy kupować sprzęt od Korei Południowej. Absolutnie nie neguję również zakupu abramsów czy sprzętu amerykańskiego. Ale jest mała subtelna różnica: Koreańczycy chcą się podzielić technologią. To duża szansa dla polskiej zbrojeniówki. A z Amerykanami mamy geostrategiczny sojusz, ale technologią za bardzo nie chcą się dzielić - zaznaczył polityk. 

W lipcu zawarto umowę z Hyundai Rotem na pozyskanie łącznie 1000 czołgów K2 i jego spolonizowanej wersji rozwojowej K2PL wraz z wozami towarzyszącymi, tj. wozami zabezpieczenia technicznego, wozami wsparcia inżynieryjnego i mostami towarzyszącymi oraz pozostałymi elementami opartymi na polskich rozwiązaniach, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym.

• Wydatki na obronność. NATO wyznaczyło cel, Niemcy mają duży problem
• Korea Północna wystrzeliwuje kolejne pociski. Podaje przyczynę

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Marcin Kulasek o zakupach broni dla polskiej armii (Rozmowa PR24) 13:25

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Marcin Kulasek (Nowa Lewica)
Data emisji: 6.12.2022
Godzina emisji: 16.35

bartos/kor