"Rządy Pieniądza": eksperci o decyzji TSUE i perspektywach dla Brexitu

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że Wielka Brytania, gdyby chciała, może jednostronnie wycofać się z procesu opuszczania Unii Europejskiej. Z kolei brytyjska premier Theresa May odwołała głosowanie w parlamencie nad firmowanym przez siebie porozumieniem ws. Brexitu. O tym, co oznacza ta decyzja TSUE i co dalej nas czeka w kwestii Brexitu rozmawiali goście "Rządów Pieniądza" w Polskim Radiu 24.

2018-12-11, 10:56

"Rządy Pieniądza": eksperci o decyzji TSUE i perspektywach dla Brexitu
zdjęcie ilustracyjne. Foto: lazyllama/Shutterstock.com

Posłuchaj

Rządy Pieniądza 12.11.2018, cz. 1 (Polskie Radio 24)
+
Dodaj do playlisty

Piotr Soroczyński z Krajowej Izby Gospodarczej powiedział, że decyzja TSUE to jeden z ruchów w stylu "pomachania z daleka chorągiewką", sygnalizujący taką możliwość, ale w praktyce wycofanie się z Brexitu jest prawie niemożliwe.

- Specjaliści wskazują, że proces, który musiałby za tym pójść, zająłby przynajmniej 6-8 miesięcy w takim normalnym trybie, a tutaj mamy jednak trochę mniej czasu. To jest kłopot, to jest postawienie tamtej strony (Brytyjczyków) pod ścianą i pod dodatkowym pręgierzem dyskusji, czy może nie wycofać się z tego wszystkiego, podkulić ogona i przeprosić - podkreślił.

Adam Ruciński ze spółki BTFG mówił, że wyrok TSUE jest pewnym "uchyleniem drzwi" i powiedzeniem, że pełny powrót do UE jest stosunkowo prosty. Dodał, że Wielka Brytania ma powazny problem wewnętrzny, bo wciąż ścierają się w niej żywioły pro- i antyunijne. Zaznaczył, że sama procedura wychodzenia z UE jest bardzo skomplikowana i być może w przyszłości zostaną jeszcze wykorzystane inne kruczki prawne, by powstrzymać cały proces.

Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Uniwersytetu Warszawskiego przypomniała, że umowa dot. Brexitu, jeśli zostanie zawarta, to musi jeszcze zostać zaakceptowana przez kraje członkowskie. I choć 27 krajów UE raczej zgodzi się na porozumienie, to problemem może być sama Wielka Brytania. Jak mówiła, premier Theresa May obawia się, że dotychczasowy projekt umowy nie zostanie zaakceptowany przez parlament, a to byłaby prosta ścieżka do "twardego Brexitu".

REKLAMA

- A Brytyjczycy, tak jak my wszyscy, robią analizy, jakie byłyby tego skutki. Dla gospodarki brytyjskiej to byłby dramat - podsumowała ekspertka.

Gospodarzem audycji była Anna Grabowska.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej