Eksperci: Spotkania w Davos budują dobry wizerunek kraju
Davos do dobre miejsce do spotkań przedstawicieli świata gospodarki szczególnie dla państw będących jeszcze na dorobku, które powinny się zareklamować, bo są prześladowane w innych przestrzeniach niż gospodarcze – mówił w audycji "Rządy Pieniądza" Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego, porównując Davos do Polskiego Forum Ekonomicznego w Krynicy Zdroju.
2020-01-21, 12:00
Posłuchaj
Jak mówił ekspert, zawsze spotkania w Davos oznaczają ciekawe spotkania, intensywne dni, podczas których prezentowane jest wiele interesujących referatów, analiz dotyczących sytuacji gospodarczej, monetarnej na świecie, ale jak zawsze przy okazji takich spotkań, jest dużo rozmów, a dopiero na końcu ewentualnie pojawiają się decyzje, o których jednak raczej się nie dowiadujemy. Przede wszystkim jednak chodzi o budowanie dobrego wizerunku kraju.
- Np. z punktu widzenia Polski pozyskanie tańszego długu jest korzystne i inwestycje wizerunkowe (…) na końcu przekładają się na jego koszt, a przecież 30 mld zł rocznie płacimy w postaci odsetek i rolowania zobowiązań przednich pokoleń – mówił Marcin Roszkowski.
Zdaniem Andrzeja Sadowskiego, prezydenta Centrum im. Adama Smitha, w Davos odbywają się szybkie spotkania, podczas których można załatwić jakąś sprawę.
- Na świecie jest jednak znacznie więcej ważniejszych dla Polski szczytów niż ten w Davos, np. w takich krajach jak Indie, gdzie jest coroczny szczyt gospodarczy czy w krajach afrykańskich, bo tam są dzisiaj nasze interesy – mówił Andrzej Sadowski. Dodał jednak, że także w Davos można spotkać tych, którzy przyjeżdżają z innych kontynentów i to może być wymierna korzyść udziału w takim szczycie.
REKLAMA
Japonia to dobry kierunek do ekspansji polskich firm
Eksperci jednoznacznie pozytywnie odnieśli się do wizyty premiera w Japonii, z którą w ich opinii powinniśmy poszerzać współpracę gospodarczą. Wskazywali m.in. na szansę na pozyskiwanie z Japonii tzw. zielonych technologii, także technologii wodorowych.
Andrzej Sadowski zauważył, że Japończycy mają zwyczaj inwestowania wtedy, gdy w danym państwie jest kryzys. Wykorzystują też chętnie oferowane im ulgi podatkowe, ale na pewno są cennym inwestorem.
Podatek cukrowy może pomóc w walce z plagą otyłości
Kolejnym tematem podjętym w Rządach Pieniądza był podatek cukrowy.
REKLAMA
- I podatek, i cukier są szkodliwe, ale jeżeli chodzi o promocję zdrowia, bo polskie dzieci nieproporcjonalnie szybko tyją na tle swoich rówieśników w UE, to okazuje się, że dziś ani rodziny, ani szkoła (…) nie przekazując dobrych wzorców żywieniowych – mówił Andrzej Sadowski. Jego zdaniem trzeba położyć na to nacisk już teraz, a nie czekać na pieniądze z podatku cukrowego. Mówił też, że może się okazać, że tańsze słodkie napoje będą sprowadzane do Polski z zagranicy.
Natomiast Marcin Roszkowski podkreślał zły wpływ cukru na zdrowie dzieci.
- W ciągu 100 lat dziesięciokrotnie wzrosła w Polsce konsumpcja cukru i to nam nie służy. Nie sądzę natomiast, żebyśmy kupowali więcej słodkich napojów za granicą, (…), ale przy okazji chodzi o pozyskanie 1-2 mld zł dla budżetu – zaznaczył Marcin Roszkowski.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Program prowadziła Anna Grabowska.
PolskieRadio24/Anna Grabowska/SW
REKLAMA