Wiceminister rozwoju: lokalne lock down'y mają chronić także lokalne firmy
W trosce o bezpieczeństwo Polaków od 8 sierpnia wprowadziliśmy dodatkowe zasady bezpieczeństwa w 19 powiatach Polski. W ten sposób chcemy chronić także przedsiębiorców i ich pracowników przed rozszerzaniem się pandemii koronawirusa - mówiła w audycji "Rządy Pieniądza" wiceminister rozwoju Olga Ewa Semeniuk.
2020-08-11, 14:23
Wiceminister rozwoju wyjaśniała, że obostrzenia są różne, a zmiany wymogów sanitarnych dotyczą przede wszystkim obowiązku zakrywania ust i nosa, organizacji targów, kongresów, wydarzeń sportowych i kulturalnych, gastronomii, sanatoriów, wesel i transportu. W 9 powiatach tzw. "czerwonych" rygory są najostrzejsze np. na weselach i imprezach rodzinnych może przebywać do 50 osób, a na 4 metrach kwadratowych tylko jedna osoba.
- Do ministerstwa rozwoju spływają maile od młodych par czy gości, że zostało to wprowadzone w ostatniej chwili, że teraz tracą środki finansowe (…). Rozumiemy to, ale musimy przestrzegać zasad, które wprowadza inspekcja sanitarna i kierować się kontrolą bezpieczeństwa Polaków – mówiła wiceminister Semeniuk.
Nie chcemy powrotu do sytuacji z marca
Wyjaśniała, że celem polskich władz jest nie doprowadzenie do lock down'u w pełnym wymiarze, ale to oznacza, że punktowe działania są niezbędne.
Mówiła o rozmowach na temat przedłużenia stosowania wsparcia dla firm ze strony tarcz antykryzysowych.
REKLAMA
- Dotychczasowe dane nie pokazują, żeby państwo polskie zostawiło przedsiębiorców samym sobie. Z danych gospodarczych wynika, że 128 mld zł zostało przekazane przedsiębiorcom, co uratowało 5,5 mln miejsc pracy. Mamy też dane CIDG, z których wynika, że liczba nowych przedsiębiorstw założonych od marca tego roku to 60 tys. Wskaźnik PMI trzeci miesiąc z rzędu rośnie, a w lipcu osiągnęliśmy 52 pkt. – mówiła Olga Semeniuk.
Odwoła się do słów wicepremier Jadwigi Emilewicz, że "daliśmy tarczę, a teraz szykujemy impuls gospodarczy w postaci miecza", którym będzie można gospodarkę wskrzesić.
- Po to został utworzony Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych, po to premier na wokandzie europejskiej wywalczył środki unijne, które pozwolą nam przeznaczyć je na wzmocnienie odporności gospodarczej i stabilizację sytuacji branż, które są najbardziej objęte ujemnymi skutkami koronawirusa. Spotykamy się również z przedstawicielami tych branż - mówiła wiceminister rozwoju.
REKLAMA
Jak pomóc branży organizującej konferencje ?
Wiceminister Olga Semeniuk zaznaczyła, że odbyło się spotkanie np. z branżą eventową, a Ministerstwo Rozwoju przygotowuje dla niej rozwiązania pozamaterialne. Chodzi np. o zwiększoną cyfryzację, pozwalające na zdalne prowadzenie spotkań, konferencji, kongresów, ale także imprez kulturalnych, chociażby samochodowych koncertów, które pozwalają na izolację widzów.
- Również metoda hybrydowa spotkań, staje się coraz bardziej popularna. Nie jest tak, że rząd ma na celowniku poszczególne branże, bo pomagamy wszystkim, ale widzimy, że punktowe działania materialne i pozamaterialne są i będą bardzo potrzebne – mówiła wiceminister Olga Semeniuk.
Odnosząc sią do pomysłów, że wsparciem rządowym powinny być objęte firmy z obszarów objętych punktowym lock downem stwierdziła, że "Ministerstwo Rozwoju to monitoruje"
- Nie mam deklaracji, że wsparcie punktowe powinno być, ale zasadne wydaje się przygotowanie rozwiązań dla branż, które zanotowały spadki przychodów na poziomie 70-80 proc. – wyjaśniła Olga Semeniuk.
REKLAMA
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
Posłuchaj
REKLAMA
PR24/PR24.pl/Anna Grabowska/sw
REKLAMA