Eksperci: Trump to lepszy wybór dla naszej współpracy i rozwoju polskiej gospodarki
Choć biznes zawsze kieruje się swoimi prawami i zwykle nie ogląda się na politykę, to w przypadku Stanów Zjednoczonych kierunki inwestowania są jednak z polityką państwa zgodne. Wprawdzie raczej nie należy spodziewać się gwałtownego przerwania współpracy gospodarczej Polski i amerykańskich firm, ale na pewno nie byłaby ona już tak intensywna i przyszłościowa - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": prof. Konrad Raczkowski z Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP i Piotr Bujak, główny ekonomista banku PKO BP.
2020-11-03, 11:11
Goście "Rządów Pieniądza" rozmawiali m.in. o ewentualnych skutkach gospodarczych dla Polski po wyborach prezydenckich w USA.
Warszawa postawiła na Trumpa
- Przegrana Donalda Trumpa na pewno nie byłaby dobra dla Polski. Obór polityczny kandydata Bidena to nie mamy zabezpieczonych tzw. odwodów na wypadek drugiego scenariusza. Biznes wprawdzie nie patrzy na politykę, tylko na finanse, na rozwój, ale jednak polityka amerykańska ma to do siebie, że definiuje jednoznacznie destynacje inwestycyjne, kierunki rozwoju i kierunki wpływu. Na pewno administracja Trumpa jest gwarantem bardzo dobrej współpracy Polski ze Stanami Zjednoczonymi i odwrotnie, zaś w przypadku kandydata Joe Bidena na pewno byłby to problem. To przecież nie kto inny tylko Biden porównywał ostatnio Polskę do Białorusi – mówił prof. Raczkowski.
Zaznaczył, że Nord Stream II, który starał się swoimi decyzjami blokować Donald Trump, będzie mimo wszystko dokończony. Blokady administracji prezydenta Trumpa opóźniały realizację niemiecko-rosyjskiej inwestycji, ale jej nie zablokują.
- Na pewno Polska wykonała dobry ruch, nakładając na Gazprom karę przez UOKIK, co stanowiło kartę negocjacyjną do obniżki cen gazu, która właśnie została ogłoszona. Ale Nord Stream II to projekt ukończony w ok. 90 proc., a zaangażowanie Ameryki jest wyłącznie geopolityczne – dowodził prof. Raczkowski.
REKLAMA
Dobre relacje pozostaną
Piotr Bujak stwierdził, że tam, gdzie decyduje biznes, a nie politycy, niezależnie od tego kto ostatecznie wygra wybory w USA, możemy liczyć na kontynuację dobrych relacji amerykańsko-polskich.
- Amerykański biznes jest zainteresowany inwestycjami w Polsce, bo jesteśmy jednym z najważniejszych rynków w Europie, bardzo dynamicznie się rozwijającym. Możemy więc liczyć na to, że niezależnie od tego, kto wygra ostatecznie wybory, to amerykańskie pieniądze i tak będą do Polski płynąć – mówił Piotr Bujak.
Dodał, że szczególnie ważne jest to, żeby te wybory były już za nami. Jest bowiem bardzo duże prawdopodobieństwo, że wtedy amerykańscy politycy będą w stanie podjąć decyzję co do kolejnego pakietu stymulacyjnego dla amerykańskiej gospodarki, "która ciągle jest najważniejsza na świecie i pośrednio ma wpływ na to, co dzieje się także w Polsce". A pakiet ten prawdopodobnie będzie znaczący.
REKLAMA
Piotr Bujak przypomniał też o ogromnym wsparciu przez amerykański rząd tamtejszego rynku pracy, co pozwoliło na utrzymanie, a nawet wzrost konsumpcji mimo znacznego wzrostu bezrobocia. W efekcie po trzecim kwartale amerykańska gospodarka mocno pnie się już w górę.
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
Posłuchaj
REKLAMA
PR24/Anna Grabowska/sw
REKLAMA