Eksperci: zerowy VAT na żywność przejściowo wyhamowałby wzrost cen
Jeśli Komisja Europejska zgodzi się na obniżenie do zera VAT na żywność, to spowolni to wzrost jej cen, a może nawet na pewien czas je wyhamuje. Jednak nie będzie to sytuacja stała. Nie sposób przewidzieć ceny gazu, do tego dochodzą rosnące koszty pracy - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Agnieszka Durlik, ekspertka Krajowej Izby Gospodarczej i Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
2021-12-22, 10:00
Goście "Rządów Pieniądza" odnieśli się do szczegółowych danych na temat wzrostu cen produktów składających się na listopadowy wysoki odczyt inflacji na poziomie 7,8 proc. Z danych GUS wynika, że najbardziej, bo o 30 proc., zdrożały nośniki energii. Paliwa zdrożały o 15 proc., o 11 proc. warzywa, o 6 proc. pieczywa i produkty zbożowe, mleko, sery, jaja, oleje i tłuszcze, 5 proc. mięso i usługi gastronomiczne, o 2 proc. środki higieny osobistej, transportu i turystyki. Tańsze były jedynie usługi telekomunikacyjne i owoce – o 2 proc. Nadzieję na obniżkę cen żywności, co szczególnie doskwiera konsumentom jest obniżenia VAT na żywność z 8 lub 5 proc. do 0 proc.? W tej sprawie z wnioskiem do Komisji Europejskiej wystąpię premier Mateusz Morawiecki. Nieoficjalnie można usłyszeć, że jest szansa, aby Komisja wyraziła na to zgodę.
Polska ma rekordowo nisko VAT na żywność
- Obniżka VAT na żywność na pewno byłaby odczuwalna przez tzw. "niższe decyle dochodowe", u których koszt żywności stanowi największy udział w koszyku zakupowym. W przyszłym roku możemy spodziewać się podwyżek cen żywności w związku z także z kosztami nawozów, które producenci produktów rolnych przerzucą na konsumentów. Będzie to widoczne przez cały 2022 rok, ale obniżka na pewno by zmniejszyła ten efekt. Nie ma jednak jeszcze decyzji KE, a nie we wszystkich krajach VAT na artykuły spożywcze jest tak niski jak w Polsce. Mamy jednej z najniższych stawek przez to, że wynoszą one nie tylko 23, ale też 8 i 5 proc., która obejmuje większość środków spożywczych. Dlatego obniżka VAT byłaby odczuwalna przez polskiego konsumenta, jak byłoby wtedy, gdyby zdjąć z ceny 23 proc. - wyjaśniał Piotr Arak.
Podkreślił, że obniżka VAT na żywność, nawet jeśli KE wyrazi na nią zgodę, będzie miała charakter przejściowy. Spowoduje, że przez jakiś czas ceny żywności nie będą rosnąć albo będą rosły wolniej, ale potem jednak zostaną podwyższone.
Wiele zależy od wzrostu płac
- Zerowa stawka VAT będzie oznaczała obniżenie dynamiki wzrostu cen. Ale trzeba pamiętać, że od stycznia pojawią się nowe rozwiązania podatkowe, mamy też dużą presję płacową po stronie pracowników np. zatrudnionych przy przetwarzaniu żywności czy pracujących w gospodarstwach rolnych. Obniżka VAT może więc nie przełożyć się na to, że przyjdziemy do sklepu i zobaczymy niższe ceny żywności, a obecne cen zostaną z nami na dłużej - mówiła Agnieszka Durlik.
REKLAMA
W jej opinii niższy VAT na żywność pozwoliłby na rozłożenie wzrostu cen w czasie, bo gdyby tego nie było, to prawdopodobnie na koniec I kwartału 2022 roku, moglibyśmy mień nawet dwucyfrową inflację. Ekonomista oceniła, pe w styczniu może jeszcze 10 proc. inflacji nie będzie.
- Zależy to jednak od zbyt wielu czynników, w tym od tego jak zaadaptują się firmy do nowej sytuacji podatkowej – powiedziała Agnieszka Durlik.
Zdaniem Piotr Araka jednym z czynników inflacjogennych są także wzrosty wynagrodzeń, jednak jak zaznaczyć na przyszły rok tylko 30 proc. firm deklaruje wzrosty płac. Jest to dużo, ale oznacza również, że 70 proc. firm takich podwyżek nie przewiduje i przy inflacji może mieć to wpływ na hamowanie konsumpcji.
Według dyrektora PIE średnioroczna inflacja w roku 2022 wyniesie ok. 7,6 proc. W styczniu może to być ok. 8 proc., a w maju ok. 9 proc., przy obecnym otoczeniu regulacyjnym.
REKLAMA
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
Posłuchaj
PR24/Anna Grabowska/sw
REKLAMA
REKLAMA