Eksperci: zdecydowane podwyżki stóp procentowych są konieczne

2022-01-04, 10:00

Eksperci: zdecydowane podwyżki stóp procentowych są konieczne
Na całym świecie drożeje żywność i paliwa. To efekt napaści Rosji na Ukrainę.Foto: Shutterstock/Denys Kurbatov

Kolejne i zdecydowane podwyżki stóp procentowych są niezbędne aby odsunąć widmo nadal rosnących w szybkim tempie cen. Wszyscy powinni pamiętać o tym podejmując decyzje finansowe w kolejnych miesiącach - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Marian Szołucha z Instytutu Prawa Gospodarczego i dr Maciej Bukowski, prezes Instytutu WiseEuropa i wykładowca UW.

Goście "Rządów Pieniądza" analizowali sytuację związaną z inflacją oraz możliwym wpływem na jej podniesienie przez działania Rady Polityki Pieniężnej (RPP) podwyższające stopy procentowe. Według przewidywań Goldman Sachs najbliższa podwyżka powinna wynieść 50 pkt bazowych.

- Na pewno nie jest to wielkość wystarczająca. RPP będzie stopniowo podwyższała stopy, bo są one na dziś tak głęboko ujemne, ale sam NBP przyznaje, że inflacja w 2022 r. będzie znacznie wyższa niż do niedawna przewidywał. Może to być 50 pkt. gazowych, ale na pewno jest to konieczność, choć niewątpliwie przykra dla mających kredyty gospodarstw domowych czy zadłużonych firm. Dotknie to też planujących inwestycje, leasingobiorców, ale nie ma innego wyjścia. Jeśli chcemy zażegnać największe niebezpieczeństwo makroekonomiczne, jakie nad nami zawisło, tj. rosnące ceny, to także stopy procentowe powinny rosnąć. Oczywiście inne narzędzia też trzeba uruchomić – argumentował dr Marian Szołucha.

Podkreślił, że każdy planując swoje osobiste finanse i podejmując decyzje powinien brać pod uwagę kolejne podwyżki stóp i idące za tym podwyżki kosztów kredytów.

W opinii dr Macieja Bukowskiego RPP na pewno powinna pokazać determinację w walce z inflacją. Zauważył, że już widać zmianę narracji NBP w tym zakresie a rynek obstawia dalszy wzrost stóp procentowych.

- Działania RPP nie są niestety zdecydowane, a warto przypomnieć, że kilka miesięcy temu były pomysły Rady, żeby skokowo o 2 pkt. procentowe podnieść stopy procentowe, jednak upadły. A i teraz jest tak, jakby RPP uważała, że uda się nawet nie osiągnąć tej wysokości stóp, które obstawia rynek na poziomie 3-4 proc. Wydaje mi się, że gdyby BP tak jak banki Czech czy Węgier zaczął walczyć i zdecydowanie podnosić stopy procentowe, to zaczęłoby to też oddziaływań na kurs walutowy co te zaczęłoby oddziaływać na inflację - mówił dr Bukowski.

Przypomniał, że mamy jedną z najwyższych inflacji w UE i wszyscy spodziewają się, że za grudzień będzie to nawet 9 proc., a 60 proc. z tego to "komponent krajowy", a więc doszło do tego "przez nasze własne zaniedbania, a nie import z zagranicy".

- Nawet po wyłączeniu cen energii i innych inflacja wynosiłaby 5-6 proc. Była wysoka już przed pandemią, najwyższa w Europie, na poziomie 4 proc. Przespaliśmy moment. RPP za bardzo obniżyła stopy procentowe, NBP prowadził politykę słabej złotówki, nie dbał o inflację. Wtedy może było to jakoż uzasadnione, teraz już na pewno nie jest  – ocenił dr Bukowski.

Dr Marian Szołucha zaznaczył, że zdecydowana podwyżka stóp może utrudnić procesy inwestycyjne, które są bardzo potrzebne teraz naszej gospodarce. A to spowoduje, że rządzący będą w trudnej sytuacji, wymagającej wyważonych decyzji.

Problemy mogą mieć też ci, którzy zdecydowali się na zbyt wysokie kredyty tylko dlatego, że stopy procentowe były niskie. Oszczędzający zaś w końcu doczekają się wyższych odsetek na lokatach, choć jak zaznaczył dr Marian Szołucha, "banki chcą odrobić czas niskich stóp procentowych":dlatego z tym zwlekają.

 

Posłuchaj

Marian Szołucha i Maciej Bukowski gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24) 22:54
+
Dodaj do playlisty

 


Pr24/Anna Grabowska/sw


Polecane

Wróć do strony głównej