Eksperci: Rzecznik Generalny TSUE uznał, że interesy klientów banków są ważniejsze niż samego banku

Klienci banków, którzy decydowali się na kredyty frankowe w większości świadomie decydowali się za zaciąganie ich w obcej walucie po to, żeby mieć większą zdolność kredytową i płacić niższe odsetki. Jednak to na bankach spoczywał obowiązek informowania ich o możliwych konsekwencjach takich decyzji. Teraz rzecznik TSUE wyraźnie przedstawia sposób rozumowania sprowadzający się do tego, że stroną, którą należy chronić bardziej jest  konsument a nie bank. To ważna wskazówka także dla polskich sądów -  mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Wydziału Ekonomii UW i Adam Ruciński, prezes spółki BTFG.

2023-02-17, 10:00

Eksperci: Rzecznik Generalny TSUE  uznał, że interesy klientów banków są ważniejsze niż samego banku
zdjęcie ilustracyjne.Foto: shutterstock, Korneeva Kristina

Ekonomiści odnieśli się do opinii rzecznika generalnego TSUE, który w swojej opinii stwierdził, że po uznaniu umowy kredytu hipotecznego za nieważną ze względu na nieuczciwe warunki, konsumenci mogą dochodzić względem banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych. Banki nie mają natomiast tego prawa. Wyrok TSUE ma zapaść jesienią.

Rzecznik doprecyzował, że bank nie może dochodzić od konsumenta roszczeń, które wykraczałyby poza zwrot przekazanego kapitału kredytu i zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty. Podkreślił, że przedsiębiorca nie może czerpać korzyści gospodarczych w sytuacji, do której doszło wskutek jego bezprawnego działania. Za takie zaś uznaje się stosowanie nieuczciwych warunków w umowach kredytowych zawieranych z konsumentami.

Różne postawy frankowiczów

- U frankowiczów obserwujemy huśtawkę postaw. Część twierdzi, że nic nie wiedziało i bank wprowadził je w błąd. Ale znam wiele osób, które doskonale zdawały sobie sprawę, że biorąc na siebie ryzyko. Z drugiej strony mamy już jednak także w Polsce wyroki sądów, które przyznają frankowiczom rację. Banki też przecież wiedziały, że ryzykują, bo nie wiem jak im się to składało, że w złotówkach zdolność kredytowa była mniejsza niż we frankach. To był błędny mechanizm. Powinna być ona taka sama a różnica powinna być tylko w ryzyku walutowym – mówił Adam Ruciński.

Odnosząc się do opinii Rzecznika Generalnego TSUE stwierdził, że należy dojść do wniosku, iż wpłynie to na postawę sądów. Będą przyjmować, że nawet jeśli obie strony wiedziały o ryzyku, to jednak konsument jest bardziej chroniony.

REKLAMA

-  Należy przyjąć, że bank jako instytucja, wielka machina, którą dysponuje musiała wykazać jeszcze większą ostrożność przy udzielaniu kredytów frankowych – dodał Adam Ruciński.

Banki przerzucą koszty na innych klientów?

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek zaznaczyła, że trzeba poczekać na ostateczne orzeczenie TSUE, bo może się ono różnić od opinii Rzecznika Generalnego choćby słowami, ale one będą mały znaczenie.

- Trzeba też zaznaczyć, że w opinii rzecznika TSUE jest tak naprawdę powiedziane, że rozstrzygnięć będą dokonywać polskie sądy. To ich ocenie najpierw będą podlegać umowy. Jeśli sąd dojdzie do wniosku, że umowa została nieprawidłowo skonstruowana i dlatego zostaje uznana za nieważną, to dopiero potem nastąpi drugi krok i rozstrzyganie tego o co kredytobiorca będzie się mógł w stosunku do banku ubiegać. Na razie wiadomo tylko tyle, że bank od kredytobiorcy nie będzie mógł oczekiwać niczego poza kapitałem i odsetkami ustawowymi – mówiła dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek sugerując, że dobrze byłoby aby ostateczne orzeczenie było jednak bardziej precyzyjnie, dawało konkretne wskazówek.

Ekonomistka podkreśliła, że w następstwie sytuacji, w której banki będą masowo przegrywać z frankowiczami to konsekwencje poniosą inni klienci banków. Jednocześnie zaznaczyła, że bank sobie poradzi podwyższając np. opłaty za korzystanie z konta i  karty, a przede wszystkim ograniczając akcję kredytową także dla przedsiębiorców, co może mieć negatywne dla gospodarki.

REKLAMA

-Na przełomie lat 2024/2025 r. zakładam, że będziemy wychodzić z trudnej sytuacji w jakiej obecnie jesteśmy. Wtedy zapotrzebowanie na kredyt będzie silnie rosło. Może być wówczas bariera z dostępem do tego finansowania. Oczywiście firmy będą mogły korzystać z banków zagranicznych – powiedziała dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.


Posłuchaj

Decyzja rzecznika TSUE to ważna wskazówka także dla polskich sądów - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Wydziału Ekonomii UW i Adam Ruciński, prezes spółki BTFG (Anna Grabowska PR1) 20:09
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

PR24/Anna Grabowska/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej