Eksperci: obniżka stóp trzy razy większa od prognoz to jednak było zaskoczenie

Inflacja w sierpniu nie była jednocyfrowa, co miało być warunkiem obniżki stóp procentowych. Być może ekonomiści NBP wiedzą więcej i są pewni, że we wrześniu będzie to wskazane przez prof. Adama Glapińskiego 8,5 procent, ale i tak skala obniżki stąp zaskakuje - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego i dr Przemysław Kwiecień z XTB.

2023-09-08, 10:00

Eksperci: obniżka stóp trzy razy większa od prognoz to jednak było zaskoczenie
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Kanchana_koyjai/Shutterstock

Ekonomiści na wstępie ocenili obecną sytuację gospodarczą polski, która – jak wynika z wczorajszej konferencji prezesa NBP - była co najmniej jedną z przyczyn podjęcia decyzji w sprawie stąp procentowych przez RPP.

- Nasza gospodarka jest w stanie spowolnienia, które zaczęło się już pod koniec ubiegłego roku. Pierwsze dwa kwartały była na minusie, ale bardzo niewielki. Minus 0,3 procent i minus 0,6 procent - to są niewielkie spadki i na pewno nie jest to jeszcze cmentarz. Oczekiwania, że połowa roku będzie dla polskiej gospodarki troszkę lepsza są powszechne. Nie idziemy w kierunku dalszego pogarszania jej stanu ale patrzymy z optymizmem. Struktura PKB jest też dobra z punktu widzenia walki z inflacją. Mamy wprawdzie spadek konsumpcji, co nie jest do uniknięcia ale bardzo przyzwoicie rosną nam inwestycje kolejny kwartał z rzędu i przyspieszają. W drugim kwartale był to wzrost prawie 8 procent – analizowała Monika Kurtek.

Zaznaczyła, że konsumpcja spowolniła, bo koszty życia wzrosły ale na szczęście sytuacja na rynku pracy jest bardzo stabilna jak na warunki spowolnienia. Gospodarstwa domowe zaczęły oszczędzać ale też nie są to duże spadki tak jak po wybuchu pandemii. Wyraziła nadzieję że w kolejnych kwartałach  konsumpcja będzie na coraz mniejszych minusach.

- Od 1 stycznia będziemy też mieli sporo czynników stymulujących konsumpcję – dodała Monika Kurtek.

REKLAMA

Przemysł Kwiecień podkreślił, że na poziom konsumpcji wpływa wiele elementów, nie są to tylko spadające raty kredytów. Wskazał np. na transfery społeczne czy w akacje kredytowe. 

- Nawet w zachodnich gospodarkach przemysł mocno ucierpiał i teraz stabilizuje się na niskich poziomach. Ale nawet tam są zagrożenia jak np. nowe rozdanie na linii USA-Chiny w postaci zakazu używania produktów Apple przez chińskich urzędników. To potencjalnie nowe szoki, do których gospodarka nie była przyzwyczajona przez kilka dekad. Zatem nawet w przemyśle mogą być  szoki, których będziemy tylko biorcami bo są one dla nas całkowicie zewnętrzne. Natomiast wewnętrznie nasz rynek pracy jest mocy, inflacja się obniża choć z wysokich poziomów, dynamika spada mniej niż wynosi inflacja – oceniał Przemysław Kwiecień.

Uzupełniając obraz „polityką fiskalną, która jest lekko stymulująca niż  restrykcyjna” to w opinii eksperta przekłada się to na obraz, który wspiera konsumpcję.

W odniesieniu do obniżki przez RPP stąp procentowych o 75 pkt. bazowych do 6 proc. obydwoje gości audycji potwierdziło że są zaskoczeni skalą.

REKLAMA

Przemysław Kwiecień wskazywał na komunikacją w tym zakresie. Jego zdaniem pokazywanie, pe obniżki będą stopniowe i niewielkie, a potem jedynym słusznym ruchem jest jednorazowa dupa obniżka nie jest potrzebne w przekazie kierowanym do rynków, które w zasadzie nie wiedzą co dalej robić.

-  Podobny problem komunikacyjny był z cyklem zacieśnienia pieniężnego. Poza tym, że rozpoczął się o ok. 4 miesiąc za późno to potem nie był złym cyklem. Jego skala była dość dynamiczna. Problemem była komunikacja z miesiąca na miesiąc. Nie było wiadomo co si stanie i teraz mam wrażenie ze zaczyna się robić podobnie – powiedział Przemysław Kwiecień.

Według Moniki Kurtek tak duża obniżka była "ruchem zbyt głębokim". Przypomniała, może wszyscy analitycy w zasadzie zakładali 25 pkt. bazowych, a nie trzy razy tyle.

- Prezes NBP zapowiedział na poprzedniej konferencji, że ruchy na stopach będą niewielkie, nawet padło te 25 pkt. Na pytanie czy słusznie rynek wycenia obniżkę na 100 pkt. bazowych prezes mówił, że to nie mieści się w jego wyobrażeniach. Był też warunek, żeby inflacja była w sierpniu jednocyfrowa i on też się nie ziścił – mówiła Monika Kurtek.

REKLAMA

Przypomniała, że nawet po wybuchu pandemii, gdy rozpoczęły się podwyżki stóp nie było tak znacznego ruchu jednorazowo.

- Biorąc pod uwagę, że gospodarka Polski nie jest w stanie krytycznym, radzi sobie nieźle i są perspektywy wzrostu, to ten ruch RPP jest dużym  zaskoczeniem nawet gdyby we wrześniu inflacja wyniosła 8,5 proc – stwierdziła Monika Kurtek.

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

REKLAMA


Posłuchaj

Goście audycji "Rządy Pieniądza": Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego i dr Przemysław Kwiecień z XTB komentowali decyzje RPP o obniżeniu stóp procentowych (Anna Grabowska PR24) 21:49
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Anna Grabowska/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej