Eksperci: roszczeniowa postawa Ukrainy wobec Polski powinna być kontrowana, a nie wzmacniana przez KE

2023-09-20, 10:00

Eksperci: roszczeniowa postawa Ukrainy wobec Polski powinna być kontrowana, a nie wzmacniana przez KE
Kijów w odwecie za embargo na import zboża, grozi Polsce wstrzymaniem jej eksportu warzyw i owoców na ukraiński rynek.Foto: ministerstwo rolnictwa /twitter

Pomysł wprowadzenia embarga Kijowa na polskie warzywa i owoce, służą tylko Moskwie, zadziwia także roszczeniowa postawa wobec kraju, który przyszedł mu z największą pomocą  - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Mariusz Adamiak z PKO BP i Artur Bartoszewicz SGH w PR24.

Posłuchaj

Dr Artur Bartoszewicz z SGH i Mariusz Adamiak z PKO BP komentują obecną sytuację gospodarczą (Błażej Prośniewski "Rządy Pieniądza" PR24)
+
Dodaj do playlisty

W opinii Artura Bartoszewicza retorsje Ukrainy wobec Polski za wstrzymanie importu zboża, są zupełnie niezrozumiałe, skoro dla USA i wielu innych krajów europejskich oczywiste jest zalewanie polskiego rynku, przez tańsze zboże naszego, wschodniego sąsiada. A ten import jest korzystny tylko dla zagranicznych korporacji z rajów podatkowych, które posiadając wiele ukraińskich pól uprawnych, wykorzystają obecną, trudną wojenną sytuację. KE w 2022 roku znosząc cła na ukraińskie zboże, znosiła cła antydumpingowe. Bo już wtedy było wiadomo, że producenci zbóż z Ukrainy działali wbrew zasadom wolnego rynku, a obecne pomysły Kijowa są wręcz irracjonalne. Choćby z perspektywy zachowania bezpieczeństwa żywnościowego dla mieszkańców Ukrainy podczas wojny którym grozi głód, a prawdziwym wrogiem Kijowa jest przecież Rosja. Zadziwia fakt, że straszą Polskę restrykcjami prawa europejskiego, sami nie będąc członkiem UE. Takie problemy rozwiązuje się przy stołach negocjacyjnych, ale dziwna jest postawa samej szefowej KE, która wyraźnie faworyzuje Ukrainę kosztem naszego kraju. To zbyt drapieżna, roszczeniowa postawa wobec Polski, które jest dla Kijowa hubem humanitarnym i militarnym. Ukraina nie chce zrozumieć postawę Polski która chroni własny rynek, choć tranzyt z ukraińskim zbożem bez przeszkód trafia do innych krajów.

Zdaniem Mariusza Adamiaka działanie Kijowa ma charakter symboliczny, gdy grozi nam zamknięciem swojego rynku dla naszych eksporterów, bo jeśli chodzi o eksport na Ukrainę polskiej żywności to jest to 12 procent, a owoców tylko 6 procent tego co sprzedajemy za granicę. 

Artur Bartoszewicz przypomniał, że w polską gospodarkę z powodu pandemii wtłoczono ogromną ilość pieniądza, co wymusiło określone zachowania po stronie pracodawców i pracowników, niezgodnych z rynkowymi trendami. Do oceny produkcji przemysłowej i poziomu wynagrodzeń potrzebny jest większy, liczony w kwartałach dystans czasowy. Dziś jest widoczny nacisk na wzrost płac, skoro jest wysoko inflacja, co odczuwają także kredytobiorcy. Przedsiębiorcom brakuje przestrzeni na dalszy wzrost cen, tym bardziej że widać spadek konsumpcji. 

Mariusz Adamiak uważa, że raczej FED nie podniesie dziś stóp procentowych, a te stopy są i tak w wysokim przedziale 5,25-5,50 procent, czyli historycznie rzecz ujmując na dość wysokim poziomie. Inflacja za oceanem spada, ale rosną ceny ropy, co uderza w amerykańskiego konsumenta, to efekt walki Rosji i Arabii Saudyjskiej z administracją Joe Bidena, aby utrudnić jego reelekcję.


Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą prowadził Błażej Prośniewski.


Posłuchaj

Dr Artur Bartoszewicz z SGH i Mariusz Adamiak z PKO BP komentują obecną sytuację gospodarczą (Błażej Prośniewski "Rządy Pieniądza" PR24) 17:49
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Błażej Prośniewski


Polecane

Wróć do strony głównej