Eksperci: końcówka tego roku i początek 2024 to będzie lepszy czas dla polskiej gospodarki niż ostatnie miesiące

Pytany przez prowadzącego audycję o podsumowanie rządów Zjednoczonej Prawicy Andrzej Sadowski powiedział, że jego zdaniem najbardziej szkoda zapowiadanego przez Mateusza Morawieckiego programu zrównoważonego rozwoju. Zapowiadał go jeszcze w randze wicepremiera i w opinii gościa programu, gdyby go zrealizowano, inwestycje prywatne firm urosły by do wielkim rozmiarów, ale tylko wtedy gdyby ograniczono skomplikowane procedury.

Pytany przez Błażeja Prośniewskiego profesor Mariusz Andrzejewski podkreślił, że rządowi Mateuszowa Morawieckiego udało się ograniczyć skutki COVID-19, bo choć deficyt budżetowy zwiększył się do poziomu 57 % PKB, to udało się uratować firmy i rynek pracy. A dziś ograniczono ten poziom do 48 % PKB, ale bez tych wydatków bylibyśmy dziś w o wiele gorszej sytuacji, podobnej do innych krajów unijnych.

Andrzej Sadowski przypomniał, że choć w Sejmie premier Morawiecki przypomniał wielkie wyzwania dla polskiej gospodarki: COVID-19, wojna na Wschodzie, inflację, to nic nie stało na przeszkodzie, aby pójść za przykładem np. Estonii, aby uprościć podatkowe rozliczenia firm, które w tym kraju spadły ze 150 do 50 godzin rocznie, a w Polsce urosły do poziomu aż 320 godzin, co jest ogromnym kosztem dla firm z kategorii MŚP.

W opinii profesora Mariusza Andrzejewskiego największym sukcesem rządu prawicy, oprócz spektakularnego w skali innych krajów ograniczenia inflacji z poziomu 18 % do obecnych 6,5 %, były wydatki na zbrojenia. Jego zdaniem rząd skutecznie wykorzystał wojnę na Ukrainie na rzecz modernizacji armii, przez ogromne zakupy broni. Zrobił to przekładając wydatki na zbrojenia na inne wydatki publiczne, co mogło skutkować pyrrusowym zwycięstwem wyborczym.

Zdaniem Andrzeja Sadowskiego polscy decydenci muszą ograniczyć chaos prawny w gospodarce. Takie są też konkluzje aż dwóch raportów OECD, w których postuluje się, aby wykorzystać najmniejszy możliwy poziom regulacji unijnych (tych wymaganych), aby uwolnić potencjał polskich przedsiębiorców. W opinii analityków SGH, z powodu nadmiaru regulacji, potopu "papierologi" tracimy każdego roku aż 70 mld PLN.

W opinii Mariusza Andrzejewskiego warto docenić fakt, że mimo dużej inflacji oraz wcześniej COVID-19 duże, publiczne inwestycje infrastrukturalne nie zostały przerwane, nie było bankructw wykonawców np. dróg. Ale zgodził się że polskie firmy nie inwestują, bo boją się nadmiaru regulacji. Jego zdaniem kolejny rok będzie bardziej korzystny dla całej gospodarki, choćby przez waloryzację świadczenia z 500+ na 800+, a ten program od lat pomagał gospodarce w trudnych czasach. Podkreślił także jak wysoki był poziom PKB w roku 2022  oraz stale rosnące znaczenie naszego eksportu dla stanu całej gospodarki.  

Andrzej Sadowski wyraził swój sceptycyzm, czy konsumpcja indywidualna może być skutecznym remedium na obecne problemy gospodarcze Polski. Przypomniał, że z powodu ograniczonych budżetów, nadszarpniętych inflacją, wiele samorządów zrezygnowało z inwestycji. A wiele rodzin z powodu inflacji i pandemii, musiało skonsumować swoje zgromadzone wcześniej oszczędności. Dlatego lepiej szukać nowych rozwiązań, takich jak postawienie na uśpione pokłady polskiej przedsiębiorczości, tłumionej przez administrację. Posłużył się przykładem budowy szkoły, która dziś oznacza zgromadzenie dokumentacji, która wymaga do transportu aż ciężarówki, aby trafiła do urzędu aby uzyskać tzw. WZ-etke na jej budowę.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą prowadził Błażej Prośniewski.

Posłuchaj

Profesor Mariusz Andrzejewski z krakowskiego Uniwersytetu Ekonomicznego oraz dr Andrzej N. Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha komentują rządy Zjednoczonej Prawicy ( "Rządy Pieniądza" Błażej Prośniewski PR24) 20:51

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

PR24/Błażej Prośniewski/sw