Eksperci: inflacja rośnie, stopy procentowe trzeba dalej podwyższać
Wysoka inflacja zaskoczyła rynek. Nie ma mowy o wypłaszczeniu. Należy spodziewać się, że zostanie z nami na dłużej i to na dosyć wysokim poziomie chociażby patrząc na rosnącą inflację bazową. Dlatego stopy procentowe powinny być dalej podnoszone. To najbardziej skuteczny czynnik walki z inflacją o ile będzie wspierany przez odpowiednią politykę rządu - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Sławomir Dudek, z SGH, główny ekonomista FOR oraz Arkadiusz Pączka, wiceprezes Federacji Przedsiębiorców Polskich.
2022-10-03, 10:00
- Inflacja ponad 17 proc. to kolejny rekord, to wręcz zaskoczenie. Co gorsza, nawet inflacja bazowa, a więc ta po odjęciu paliw i żywności, jest dwucyfrowa, dużo wyższa niż w strefie euro. To problem bo ona z nami zostanie - mówił dr Sławomir Dudek.
W jego ocenie jeśli inflacja nadal będzie rosła to trzeba będzie utrzymywać wysokie stopy procentowe. Jest to najbardziej skuteczny instrument do obniżania inflacji. Stopy zaczęły już także podwyższać banki centralne USA czy UE.
- Nie możemy mówić o żadnym zatrzymaniu podwyżek stóp procentowych bo to się też odbije destabilizacją finansów publicznych. Warto również spojrzeć na Wielką Brytanię, gdzie zapowiedziano luzowanie polityki fiskalnej państwa – argumentował Sławomir Dudek.
Zaapelował o odpowiedzialność fiskalną polskich władz w tym zakresie.
Zgodził się z tym Arkadiusz Pączka przewidując, że RPP pewnie podwyższy teraz stopy tylko o 25 pkt ale zaznaczył, że część analityków oczekuje większego wzrostu. Przypomniał, że inflacja rzeczywista jest zacznie wyższa niż 17,2 proc.
- Kwestia aktualnych danych gospodarczych z Polski ale i szerszych wskazuje na trend nie zatrzymywania podwyżek. Jeszcze dwóch podwyżek należy się więc spodziewać. Trzeba też pamiętać, że wysoka inflacja pozostanie z nami na dłużej, a nie tylko do końca tego roku. Utrzyma się na pewno do końca pierwszego kwartału przyszłego roku – powiedział Arkadiusz Pączka.
Z kolei Sławomir Dudek mówił, że kończy się era taniego pieniądza.
- Masowe dosypywanie pieniędzy do gospodarki musiało skończyć się wysoką inflacją. Nie można tego ukrywać – powiedział ekonomista z SGH. Odniósł się też do słów prezesa Jarosława Kaczyńskiego o łagodnym podejściu do walki z inflacją. Stwierdził, że może być ono tylko skuteczne, jak w medycynie. Jak podkreślił, nie można leczyć nowotworu łagodnie, to musi boleć żeby był efekt.
REKLAMA
- Nie można "dolewać do ognia benzyny" wprowadzając np. 700 plus. Rząd musi pomóc NBP, inaczej podwyżki stóp procentowych nie będą skuteczne – wieszczył dr Sławomir Dudek.
Arkadiusz Pączka stwierdził, że tani pieniądz ma swoje skutki. Gdy pojawił się w czasie Covid-19 mówiliśmy o "rzucaniu pieniędzy z helikoptera", dziś widać tego konsekwencje.
W opinii gościa audycji po okresie zimowym będzie bardzo dużo upadłości firm w takich branżach jak np. restauracje, hotelarstwo oraz w takich małych firmach jak np. piekarnie. Ale – jak zauważył - postępuje też hamowanie produkcji, choćby w branży AGD, która była naszym bardzo mocnym punktem eksportowym.
Niezły rating S&P
Goście audycji rozmawiali również o tym, że Agencja Standard & Poor's utrzymała rating dla Polski na poziomie stabilnym A minus. Wskazała, że wojna na Ukrainie mocno uderzyła w naszą gospodarkę ale dobra sytuacja finansowa Polski, stabilny sektor przedsiębiorstw i rynek pracy utrzymają nas na stabilnym poziomie.
- Rating został utrzymany, ale mamy wiele punktów zapalnych. Zawsze patrzę na wskaźniki wyprzedzające, a tu takich punktów jest naprawdę dużo, np. koszty obsługi długu, który rośnie z 26 mld zł do 66 mld zł. Trzeba będzie znaleźć w budżecie dodatkowe 40 mld zł a więc tyle ile cały program 500 plus - mówił Sławomir Dudek.
Wskazał, że nasz ostoją może być zdywersyfikowany przemysł, który przez ostatnie 30 lat został mocno zrestrukturyzowany. Nadal jednak jesteśmy bardzo silnie związani z Niemcami a tam jest coraz gorzej. Jeśli będzie tam recesja to my jej nie unikniemy.
Arkadiusz Pączka zgodził się, że nasza gospodarka jest wytrzymała na szoki. Przypomniał jednak, że istotnym elementem pobudzenia inwestycji byłyby środki z KPO.
Audycję prowadziła Justyna Golonko, zapraszamy do jej wysłuchania.
Posłuchaj
REKLAMA
PR24/Justyna Golonko/Anna Grabowska/sw
REKLAMA