Prezes ZUS: 14 emerytura to ponad 2200 zł na rękę dla emerytów już we wrześniu
Ponad 2200 zł – to tegoroczna kwota dodatkowego świadczenia, tzw. 14-ki, dla emerytów i rencistów, którą otrzyma ok. 6,8 mln osób. Kolejne ok. 2 mln osób dostaną ją według zasady złotówka za złotówkę. Na ten cel są zapewnione pieniądze w budżecie państwa ale i Fundusz ubezpieczeń Społecznych ma się bardzo borze, bo 85 proc. jego wydatków jest pokrywane ze składek osób pracujących. Ale o oni korzystają na zbieraniu kapitału w ZUS gdyż tylko w tym roku zostało im dopisane do składek aż 14,4 proc. ich wartości - mówiła w audycji Rządy Pieniądza prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
2023-08-29, 10:00
Profesor Gertruda Uścińska poinformowała, że ZUS już jest w pełni gotowy do wypłaty 14-ek, które trafią na konta emerytów i rencistów razem z ich wrześniowymi świadczeniami. Będzie to kwota 2650 zł brutto a nie 1588 zł 44 groszy, jak wcześniej zakładano.
- Tzw. 14-a emerytura wchodzi na stałe do polskiego porządku prawnego. Jego wysokość ustala się w rozporządzeniu. W tym roku jest to prawie o 2/3 więcej - bo o 67 procent - niż podstawowa wysokość świadczenia wynikająca z ustawy. Pozwoli to osobie, która ma minimalną emeryturę 1588 zł 44 groszy, a jest ich ok 1,1 mln otrzymać dodatkowe świadczenie w kwocie 2202 zł 50 groszy na rękę, właśnie z tytułu 14-ki – podawała prezes ZUS.
Zaznaczyła, że dotyczy to poza emeryturami także rent, emerytur z KRUS, z systemów specjalnych czy świadczeń z programu MAMA 4+. Wyjaśniał też, że jeżeli ktoś dorabia do emerytury czy renty do pewnego pułapu - to nie ma to znaczenia przy wypłacie 14-tej emerytury.
- Do kwoty 2900 zł 14-ka jest pełna. Powyżej kwoty 5,5 tys. zł jest zmniejszana w tym roku zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę. Gdy ktoś ma świadczenie np. 3,5 tys. zł to dostawnie 1 tys. 50 zł z 14-ki. Obowiązuje też zasada, że 14-ka nie może wynosić mniej niż 50 zł. Od tego świadczenia płaci się zaliczki na podatek dochodowy oraz składki – wyjaśniała prof. Gertruda Uścińska.
REKLAMA
Zaznaczyła, że każdy musi oczywiści obliczać własne świadczenie. Ci, którzy mają je do koty 2500 zł to nie będzie płacił podatku w związku z 30-tysięczną kwotą wolną w skali roku.
- Dodatkowe świadczenie otrzyma w tym roku ok. 8,8 mln emerytów i rencistów w tym 6,8 mln w pełnej wysokości a ok. 2 mln będzie je miało zmniejszane według zasady złotówka za złotówkę. Łączyn koszt tego świadczenia to 27 mld zł – informowała prezes ZUS.
Dodała, że łącznie w minionym roku wsparcie emerytów i rencistów wyniosło ok. 350 mld zł w tym 265 mld zł z tytułu emerytur i rent z systemu ubezpieczeń społecznych, ok. 40 mld zł z systemu rolniczego i mundurowego i 26 mld zł z tytułu 13-ki, 14-ki, zwolnień z podatku oraz 13 mld zł z tytułu korzystnych reform podatkowych od stycznia i lipca.
- W 2023 r. transfer na rzecz tej grupy osób wyniesie ok. 400 mld zł, w tym ok. 300 mld zł - tylko tytułu emerytur i rent w systemie powszechnym – powiedziała prof. Gertruda Uścińska.
REKLAMA
Zauważyła jednak, że również osobom odkładającym na swoje przyszłe emerytury, a obecnie aktywnym zawodowo dopisano do ubieranego przez nie kapitału w tym roku aż 14,4, proc.
Zapewniła, że w budżecie państwa są zagwarantowane środki na wypłatą dodatkowych świadczeń emerytom i rencistom, a wiąże się to z dobrą sytuacją gospodarczą i założeniem, że w przyszłym roku także utrzyma się ona na przyzwoicie dobrym poziomie.
- Nadal też utrzymuje się stan wpływów do FUS na bardzo dobrym poziomie. Na wczoraj pokrycie wydatków składką wynosiło aż 85 proc. i jest to wskaźnik bardzo wysoki co oznacza, że udział budżetu państwa w zapewnieniu bezpieczeństwa wypłaty zwłaszcza emerytur jest mniejszy niż planowaliśmy. Oczywiście musimy też widzieć, że jest wzrost podstawy wymiaru składek, bo rosną wynagrodzenia, o których to się liczy ale rośnie też podstawa wymiaru świadczeń więc są one wyższe – mówiła prezes ZUS.
Prezes ZUS odniosła się także do zmiany w emeryturach pomostowych, która utraciły właśnie swój wygasający charakter zaznaczając, że Fundusz Emerytur Pomostowych, z którego są one wypłacane jest pokrywany ze składek od pracodawców tylko w ok. 20 proc. Wynoszą one 1,5 proc. wynagrodzenia osób pracujących w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, a dla zbilansowania FEP powinny wynosić 6-8 proc.
REKLAMA
Kolejna z podanych przez prof. Gertruda Uścińską informacji dotyczyła wchodzących w życie od 6 września nowych zasad wcześniejszych emerytur nauczycielskich. Chodzi o osoby, które mają co najmniej 30 lat pracy, w tym co najmniej 20 lat przy tablicy i chciałyby odejść na emeryturę wcześniej niż przewiduje to standardowy wiek emerytalny 60 lub 65 lat. Trzeba też było pracować w zawodzie przed 1 stycznia 1999 r.
Audycję prowadziła Anna Grabowska zapraszamy do jej wysłuchania.
Posłuchaj
REKLAMA
PR24/Anna Grabowska/sw
REKLAMA