Nie żyje dwuletni Alfie Evans. "Alfie zmobilizował do walki i modlitwy o prawo od życia setki tysięcy Europejczyków"

W Wielkiej Brytanii zmarł dwuletni ciężko chory chłopiec Alfie Evans - poinformował jego ojciec w mediach społecznościowych. "Mój gladiator odłożył tarczę i zyskał skrzydła o 2.30. Absolutnie złamane serce" - napisał Thomas Evans. 

2018-04-28, 10:30

Nie żyje dwuletni Alfie Evans. "Alfie zmobilizował do walki i modlitwy o prawo od życia setki tysięcy Europejczyków"
Alfie Evans. Foto: Facebook.com/Alfie's Army Official

Posłuchaj

28.04.18 Tomasz Terlikowski o śmierci Alfiego Evansa
+
Dodaj do playlisty

Alfie Evans cierpiał na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną. Chłopiec przebywał w szpitalu w Liverpoolu od grudnia 2016 r. W ocenie brytyjskich lekarzy jego choroba doprowadziła do nieodwracalnych i "katastrofalnych" zmian w mózgu, wykluczających nie tylko powrót do zdrowia, ale jakiekolwiek znaczące przedłużenie życia.

W poniedziałek wieczorem chłopiec został odłączony od aparatury podtrzymującej życie w szpitalu Alder Hey w Liverpoolu, ponieważ opiekujący się nim zespół medyczny, który reprezentuje przed sądem interesy chłopca, ocenił, że zmiany w mózgu pozbawiły go zmysłów wzroku, słuchu, smaku i czucia, a dalsza terapia "nie jest w jego najlepszym interesie" i może być nie tylko "daremna", ale także "nieludzka".

W Polskim Radiu 24 sprawę Alfiego Evansa komentował Tomasz Terlikowski– Patrząc z chrześcijańskiej perspektywy, należy powiedzieć, że Alfie Evans „ukończył swój bieg”. Ukończył i wygrał, jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało. Jego krótkie życie to był wielki dar dla świata. To życie, które miało więcej pozytywnych skutków niż życie niejednego z nas. Alfie zmobilizował do walki i modlitwy o prawo od życia setki tysięcy Europejczyków – mówił publicysta.

Starania o uratowanie dziecka podjęła na prośbę rodziców znana watykańska placówka pediatryczna Bambino Gesu, deklarując gotowość do przyjęcia chłopca; doszło do tego na polecenie papieża Franciszka, który 18 kwietnia przyjął na audiencji ojca Alfiego. Jednocześnie włoskie MSZ zdecydowało o pilnym nadaniu Alfiemu włoskiego obywatelstwa i zapewniło o gotowości przewiezienia go do kraju w dowolnym momencie.

Jednak we wtorek sąd rodzinny w Manchesterze odrzucił wniosek rodziców Alfiego o zgodę na przewiezienie chłopca do Włoch. Sędzia przychylił się do opinii lekarzy, że taki ruch byłby zbyt niebezpieczny dla zdrowia dziecka. Również brytyjski sąd apelacyjny odrzucił w środę odwołanie rodziców od tej decyzji sądu niższej instancji.

Sprawa Alfiego Evansa spotkała się z żywym odzewem w Polsce. Wsparcie dla dwulatka i jego rodziny zadeklarował m.in. prezydent Andrzej Duda. Od środy trwały manifestacje w obronie chłopca przed ambasadą Wielkiej Brytanii w Warszawie. Temat dwulatka został też poruszony - na wniosek wicepremier Beaty Szydło - podczas czwartkowego posiedzenia rządu.

W tym tygodniu w intencji chłopca odbyły się także czuwania modlitewne na placu Świętego Piotra w Rzymie, w których udział wzięły setki osób. Wierni umówili się na nie za pośrednictwem portali społecznościowych.

REKLAMA

Polskie Radio 24, IAR/dp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej