Kopalnia Zofiówka. Czwarty dzień akcji ratowniczej

– Najbliższe godziny, 5-7, pozwolą na spenetrowanie najbardziej odległego chodnika – powiedział Daniel Ozon, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Trzech górników jest wciąż uwięzionych w podziemiach kopalni Zofiówka. O pracy ratowników i sytuacji w kopalni Zofiówka w czwartym dniu akcji ratunkowej mówiła w Polskim Radiu 24 z Jastrzebia-Zdroju Karolina Baca-Pogorzelska (Dziennik Gazeta Prawna).

2018-05-08, 12:09

Kopalnia Zofiówka. Czwarty dzień akcji ratowniczej

Posłuchaj

08.05.18 Relacja Karoliny Bacy-Pogorzelskiej
+
Dodaj do playlisty

– Od godzin nocnych do porannych posunęliśmy się do 84. metra. Pozostało nam jeszcze 50-60 metrów chodnika – mówił Daniel Ozon. W akcji poszukiwawczej bierze udział 15 zastępów ratowniczych. Ratownicy napotkali podczas ostatniej doby na utrudnienia, jednak udało się namierzyć sygnał z lamp poszukiwanych górników.

– Ratownicy znaleźli sygnał radiowy (…). Ten sygnał jest jednak zakłócany wieloma urządzeniami metalowymi, które znajdują się pod ziemią – wskazywał prezes JSW.

Na podstawie relacji ratowników ustalono, że w rejon, gdzie mogą znajdować się poszkodowani, prawdopodobnie dochodzi powietrze. To dobra wiadomość, pozwalająca sądzić, że zaginieni górnicy mają czym oddychać.  – Bądźmy dobrej wiary, że ci pracownicy żyją – powiedział wiceprezes JSW, Tomasz Śledź.

Z każdą godziną i minutą maleją szanse na uratowanie trójki górników znajdujących się wciąż w podziemiach kopalni Zofiówka, jednak jak podkreśliła Karolina Baca-Pogorzelska nie takie przypadki zna już polskie górnictwo. - Zbyszek Nowak przebywał pod ziemią 100 godzin, zaś Alojzy Piątek 158. Dobrą wiadomością, jest sygnał wyczuwalny z nadajników, które są w górniczych lampach. Wciąż nie jest to jednak sygnał człowieka – powiedziała dziennikarka.

REKLAMA

Po wstrząsie, do którego doszło w sobotę przed południem, w kopalni zginęło dwóch górników, a kolejnych trzech jest wciąż poszukiwanych. W niedzielę akcja została spowolniona przez wtórny wstrząs i wzrost stężenia metanu.

W Polskim Radiu 24 o prowadzonej akcji ratowniczej mówił także Marek Czyżycki, były ratownik górniczy. Ekspert tłumaczył, dlaczego akcja ratunkowa w kopalni Zofiówka jest nie tylko trudna, ale także niebezpieczna. – Tam skojarzone są co najmniej cztery zagrożenia: temperatura, brak tlenu, metan, a także materiały wybuchowe. Przodek został tego typu materiałami „nabity”, a nie wiadomo dokładnie, gdzie niebezpieczne materiały się znajdują – wskazywał gość PR24.

Polskie Radio 24/IAR/PAP/zz

____________________ 

REKLAMA

Data emisji: 8.05.18

Godzina emisji: 10.00; 10.15


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej