Nie żyje Irena Szewińska - najwybitniejsza polska lekkoatletka

2018-06-30, 14:40

Nie żyje Irena Szewińska - najwybitniejsza polska lekkoatletka
Irena Szewińska, zdobywczyni siedmiu medali olimpijskich i najwybitniejsza lekkoatletka w dziejach polskiego sportu. . Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

W wieku 72 lat zmarła Irena Szewińska, najwybitniejsza lekkoatletka w dziejach polskiego sportu, zdobywczyni siedmiu medali olimpijskich, wiceprezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, członkini Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Irenę Szewińską wspominali w Polskim Radiu 24 Rafał Bała (Naczelna Redakcja Sportowa Polskiego Radia), Przemysław Babiarz (dziennikarz TVP), Ewa Kłobukowska (lekkoatletka) i Andrzej Person (dziennikarz sportowy).

Posłuchaj

30.06.18 Ewa Kłobukowska i Andrzej Person o Irenie Szewńskiej
+
Dodaj do playlisty

"Irena zmarła około godziny 23.30 w Warszawie, w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ulicy Szaserów. Od dłuższego czasu zmagała się z chorobą, ale dobrze się czuła. Niedawno była przecież na Pikniku Olimpijskim" - powiedział mąż Janusz Szewiński.

W karierze zawodniczej zdobyła siedem medali olimpijskich: trzy złote, dwa srebrne i dwa brązowe. Ustanawiała rekordy Polski, Europy i świata w biegach na 100, 200, 400 metrów, w skoku w dal i sztafetach.

- Irena Szewińska jest w klasyfikacji międzynarodowego komitetu olimpijskiego, który zestawia najlepszych medalistów wszechczasów. 7 medali to niesamowite osiągnięcie. Kiedy ktoś dziś przebiegnie 400 m w 49,28 sek. mówimy o niesamowitym osiągnięciu. Tyle lat ten rekord świata pani Szewińskiej wzbudza wielki podziw (Montreal, 1976 r. - przyp red.). - powiedział Rafał Bała.

Jak wspomniała Irena Szewińska, jej kariera rozpoczęła się od... przypadku. "Przebiegłam na szkolnym sprawdzianie tak szybko, że nauczycielka poprosiła o powtórkę, bowiem sądziła, iż popełniła błąd przy pomiarze czasu. Lekkoatletykę zaczęłam uprawiać jesienią 1960 roku, mając 14 lat, w grupie uczniów Szkoły Podstawowej nr 37 w Warszawie, której trenerem był dawny oszczepnik, finalista igrzysk z Melbourne (1956) Jan Kopyto".

- Była bardzo utalentowanym sportowcem. Była bardzo wysoka, miała długie nogi. Oczywiście nie tylko dlatego wygrywała. Irena Szewińska swoje osiągnięcia zawdzięczała głównie ciężką i konsekwentną pracą - dodał Rafał Bała.

Przemysław Babiarz przyznał, że nie może przyzwyczaić się do mówienia o Irenie Szewińskiej w czasie przeszłym. - Była damą światowego sportu, ambasadorem Polski. Najgorsze jest to, że od tego momentu to tylko wspomnienie, że już nie dopiszemy żadnego nowego rozdziału - podkreślił.

Wybitna lekkoatletka z początkiem 2014 roku przeszła chemioterapię, ponieważ wykryto u niej nowotwór, z którym walczyła już wcześniej. Wydawało się, że zwycięży bezwarunkowo, ale nowotwór wrócił. Szewińska nie poddała się, dalej walczyła z chorobą i nawet nie zrezygnowała z wyjazdu na zimowe igrzyska do Soczi.

Prezydent RP Andrzej Duda napisał na Twitterze: "Odeszła Pani Irena Szewińska - Pierwsza Dama polskiego sportu i Dama Orderu Orła Białego. Zdobywczyni 7 medali olimpijskich, wielokrotna rekordzistka świata. Wielka strata i wielki żal. Szanowna Pani Ireno, dziękujemy! Na zawsze pozostanie Pani w naszej wdzięcznej pamięci!".

Irenę Szewińską wspominali również na antenie Polskiego Radia 24 lekkoatletka Ewa Kłobukowska i dziennikarz sportowy Andrzej Person.


PAP/Polskie Radio 24/db/pj


Polecane

Wróć do strony głównej