Mateusz Morawiecki: jesteśmy wiarygodni w rządzie i będziemy w samorządzie

Jesteśmy wiarygodni w rządzie i będziemy wiarygodni w samorządzie - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas niedzielnego spotkania wyborczego PiS w Sandomierzu. "My mamy nasz program, nasz program to jest Polska" - podkreślił.

2018-08-19, 14:15

Mateusz Morawiecki: jesteśmy wiarygodni w rządzie i będziemy w samorządzie

Posłuchaj

19.08.18 Wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego w Sandomierzu
+
Dodaj do playlisty

Morawiecki zaznaczył, że podczas spotkań z mieszkańcami politycy PiS rozmawiali z wieloma osobami. "Ci ludzie powiedzieli nam: po co te wszystkie kłótnie i awantury, skoncentrujcie się, skupcie się na programie" - mówił.

Jak podkreślił, PiS chce rozmawiać o programie. "My mamy nasz program, nasz program to jest Polska i nasz program to jest wszystko to, co robimy" - powiedział. "Jesteśmy wiarygodni w rządzie i będziemy wiarygodni w samorządzie" - zapewnił Morawiecki. "Dotrzymujemy słowa w rządzie, dotrzymamy też słowa w naszych małych ojczyznach, w gminach i w miastach" - dodał.

Według premiera opozycja sugeruje, że cofnie reformy obecnego rządu, m.in. 500 plus, a także zlikwiduje Instytut Pamięci Narodowej. "Zamkną CBA - tak powiedzieli - Centralne Biuro Antykorupcyjne. To ja państwu powiem: nie byłoby tych wszystkich miliardów, które odzyskaliśmy na politykę społeczną, na służbę zdrowia, na obniżony wiek emerytalny, na 500 plus, gdyby nie nasze służby specjalne, których oni się boją, bo boją się uczciwości" - powiedział Morawiecki
Od wtorku, kiedy opublikowano rozporządzenie premiera o wyznaczeniu daty wyborów samorządowych, trwa kampania wyborcza. Polacy będą głosować 21 października, a druga tura w wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast odbędzie się 4 listopada.

Zdaniem Karola Gaca opozycja przez ponad 2 lata nie wypracowała żadnego programu - Nie potrafi się odnieść merytorycznie do propozycji realizowanych przez PiS. Widzimy, że wybory samorządowe będą próbą zarządzania emocjami. Opozycja już w całej Polsce zawiesiła bilbordy odwołujące się do negatywnego przekazu – mówił publicysta portalu DoRzeczy.pl.

REKLAMA

Według Jacka Liziniewicza opozycja nie zareaguje na apel premiera o merytoryczną kampanię. – - Jeżeli PO i PSL chciałyby się ścigać na programy musiałby uznać, że nie wypełniły poprzedniego programu, na który miały 8 lat. Wydaje się obie partie będą unikały takiego starcia. Żeby do niego stanąć musiałyby napisać program, którego nie mają – zaznaczył publicysta "Gazety Polskiej".

Marcin Makowski zauważył, że jeśli tematy w kampanii samorządowej będą ciężyły ku polityce ogólnopolskiej to stracą na tym wyborcy. - Wyborcy sami będą weryfikować przy urnach na ile obietnice PiS są godne zaufania. PSL kontratakuje mówiąc, że Prawo i Sprawiedliwość stroi się w szaty ludowców. Spór jednak ucieka od meritum, czyli od konkretnych rozwiązań, które da się wdrożyć w samorządach. Wyborca PSL-u w wielu aspektach jest podobny do wyborcy PiS-u – podkreślił publicysta "Do Rzeczy" i portalu Wirtualna Polska.

IAR/PR24
____________________ 

Data emisji: 19.08.2018

Godzina emisji: 13:30

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze