Jan Popławski o zarzutach dla Marka M. ws. reprywatyzacji: to tylko wierzchołek góry lodowej

- Jest podejrzenie, że Marek M. jest słupem, stojącym za pewną grupą osób, która nie chciałaby pod nazwiskiem dokonywać transakcji - powiedział Jan Popławski na antenie Polskiego Radia 24. Rzecznik stowarzyszenia Miasto Jest Nasze przybliżył sposób działania handlarza nieruchomościami biznesmena Marka M., któremu postawiono w środę zarzuty. Gościem Polskiego Radia 24 był również Karol Perkowski ze stowarzyszenia "Wolne Miasto Warszawa".

2018-08-22, 15:50

Jan Popławski o zarzutach dla Marka M. ws. reprywatyzacji: to tylko wierzchołek góry lodowej

Posłuchaj

22.08.18 Karol Perkowski: warszawiacy cieszą się z zatrzymania Marka M. (PR24)
+
Dodaj do playlisty

Marka M. przesłuchiwano we wrocławskiej Prokuraturze Regionalnej. Usłyszał zarzuty w sprawie reprywatyzacji tak zwanego Folwarku Służewiec oraz nieruchomości przy ulicy Dynasy 4 oraz Opoczyńskiej 4B.

- Jest to i tak wierzchołek góry lodowej jeśli chodzi o działalność Marka M. To postać legendarna. Słynie on bowiem z tego, że już około 20 lat temu stawił się w Biurze Gospodarki Nieruchomościami z listą ponad 50 kamienic, które rzekomo należały do niego - przypomniał Popławski. 

Według gościa Polskiego Radia 24 jest podejrzenie, że Marek M. jest słupem, stojącym za pewną grupą osób, która nie chciałaby pod nazwiskiem dokonywać transakcji. - Najgłośniejszą sprawą jest kamienica przy ulicy Hożej, do której skupił roszczenia za około 50 zł - kontynuował Popławski. 

Również Karol Perkowski podkreślał, że zatrzymany jest postacią dobrze mieszkańcom Warszawy, bowiem wielu z nich zetknęła się z nim "w niefajnych okolicznościach". - Pan Marek M. jest jedną z ikon "dzikiej reprywatyzacji". On zasadniczo tę reprywatyzację rozpoczynał - powiedział działacz stowarzyszenia "Wolne Miasto Warszawa".

REKLAMA

- To jest podejrzana sprawa. Jak ekonomista, osoba, która nie mogła być biegła w kwestiach prawnych może być tak skuteczna w kwestii prywatyzacji. I trzeba zadać pytanie, czy za tym panem nie stały jakieś służby - dodawał Perkowski, który zauważył, że skuteczność biznesmena wynikała z "jego niezwykłej konsekwencji, ale też niezwykłej brutalności". - On sam zajmował się tą reprywatyzacją, osobiście odwiedzał mieszkania lokatorów, osobiście podnosił czynsze, wypowiadał umowę najmu. Można powiedzieć, że przeprowadzał reprywatyzację "od A do Z" - tłumaczył.

Więcej w nagraniach

Polskie Radio 24/msze/kad

--------------------

REKLAMA

Data emisji: 22.08.18

Godziny emisji: 11.36, 15.35

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej