Wiceminister pracy: negocjacje ze związkami jeszcze się nie zakończyły

2018-08-30, 13:41

Wiceminister pracy: negocjacje ze związkami jeszcze się nie zakończyły
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda i poseł PiS Janusz Śniadek.Foto: PAP/Marcin Gadomski

Szefowa resortu pracy Elżbieta Rafalska podczas spotkania z przedstawicielami "Solidarności" zaproponowała odmrożenie kwoty bazowej wynagrodzeń oraz funduszu socjalnego w budżetówce w 2019 roku. - Pole do negocjacji jest zawsze – mówił w Polskim Radiu 24 Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Posłuchaj

30.08.2018 Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej
+
Dodaj do playlisty

Przedstawione przez minister Elżbietę Rafalską propozycje rządu zakładały, że w przyszłym roku w sferze budżetowej nie byłoby wzrostu funduszu wynagrodzeń, ale zostałaby odmrożona kwota bazowa (miałaby zostać zwiększona o wskaźnik inflacji). W przypadku tzw. pracowników niemnożnikowych rząd zaproponował wzrost funduszu wynagrodzeń. W instytucjach, których pracownicy - w wyniku zamrożenia wynagrodzeń - mają bardzo niskie wynagrodzenia, rząd zaproponował podwyżki na poziomie 2 procent. Rafalska poinformowała, że podwyżki objęłyby też pracowników urzędów wojewódzkich. 

- Mamy świadomość, że sfera budżetowa, w odniesieniu do wynagrodzeń, jest niedofinansowana, ale podział środków przez wiele lat był nieracjonalny – mówił Stanisław Szwed. - Podnoszono pensje na wyższych stanowiskach, a na niższych już nie. Nieszczęściem było 8-letnie zamrożenie płac w sferze budżetowej przez PO-PSL. Doszliśmy do porozumienia, że odmrozimy kwotę bazową, ale z drugiej strony musimy znaleźć środki, żeby poprawić sytuację pracowników niemnożnikowych – wyjaśniał wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Związkowcy oczekują, że minimalne wynagrodzenie za pracę w 2019 r. będzie nie mniejsze niż 2255 zł (wcześniej "S" żądała 2278 zł).

- Podwyżka kwoty do 2020zł jest na poziomie 120 złotych – mówił Stanisław Szwed. - Związki zawodowe mają prawo oczekiwać i od wielu lat jest to ich postulat, żeby płaca minimalna wynosiła 50 procent płacy średniej. My staramy się utrzymać poziom 47 procent średniej płacy i jest to jeden z najwyższych w krajach Unii Europejskiej. Nasza propozycja to 2220 zł i stawka godzinowa 14,50 zł. Zobaczymy czy znajdziemy możliwość podniesienia jeszcze tej kwoty – wyjaśniał wiceminister.

Audycję prowadziła Anna Grabowska.

PR24/PAP/dk

____________________ 

Data emisji: 30.08.2018

Godzina emisji: 13:06

Polecane

Wróć do strony głównej