Dr Krzysztof Liedel: przepisy dotyczące strefy Schengen wykorzystywane politycznie
Europoseł PiS Tomasz Poręba zapowiedział, że będą interwencje na poziomie dyplomatycznym w sprawie wydania przez Belgię wizy wjazdowej Ludmile Kozłowskiej. Prezes Fundacji Otwarty Dialog w połowie ubiegłego miesiąca na wniosek polskich władz została deportowana z terenu Unii Europejskiej na Ukrainę. Do tematu odniósł sie dr Krzysztof Liedel, dyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem z Collegium Civitas.
2018-09-27, 15:12
Posłuchaj
Ludmiła Kozłowska przyleciała do Brukseli na zaproszenie szefa liberałów Guy Verhofstadta, który zabiegał u belgijskich władz o wydanie dla niej wizy. Kilkanaście dni temu Ludmiła Kozłowska wjechała też do Niemiec i wystąpiła na konferencji w Bundestagu. Wizę wydały jej niemieckie władze.
– Przy tej sytuacji można zastanowić się na ile strefa Schengen ma znaczenie praktyczne. Z punktu widzenia traktatów i umów unijnych, jest to mechanizm, który oczywiście funkcjonuje, ale mam wrażenie, że odbywa się to tylko w sferze teoretycznej. Coraz częściej brakuje spójności, którą stosuje się w polityce na tym obszarze, a także w interpretacji przepisów mówiących o tym, kogo można wpuścić, a kogo nie. Wydaje mi się, że coraz częściej wykorzystywane są politycznie – powiedział dr Krzysztof Liedel.
Gość Polskiego Radia 24 zaznaczył, że w przypadku Ludmiły Kozłowskiej wykorzystano zapewne luki w przepisach pozwalające na czasowe wizy i pobyt na terenie Unii Europejskiej przez wskazany czas. – Niemcy, przy wydawaniu wizy dla pani Kozłowskiej, nie zanegowali twierdzeń polskich służb na podstawie, których wydaliły one tę osobę. Strona niemiecka, a później belgijska, wykorzystały lukę w unijnych przepisach. Mamy do czynienia z rozgrywką polityczną – dodał gość Polskiego Radia 24.
Ponadto w rozmowie dr Krzysztof Liedel mówił w szerszy sposób na temat bezpieczeństwa Europy w kontekście kryzysu migracyjnego.
REKLAMA
IAR/Polskie Radio 24/db
Data emisji: 27.09.2018
Godzina emisji: 14:06
REKLAMA