Ekspert o negocjacjach ws. Brexitu: brak porozumienia oznacza chaos
W Brukseli pierwszy dzień unijnego szczytu poświęcony Brexitowi. Wieczorem przywódcy najpierw mają wysłuchać premier Wielkiej Brytanii Theresy May, a następnie spotkają się w gronie 27 państw, by podczas roboczej kolacji rozmawiać o stanie negocjacji. W Polskim Radiu 24 negocjacje komentował dr Przemysław Biskup, główny analityk do spraw Brexitu w ramach programu PISM "Unia Europejska" oraz Dr Paweł Kowalski z Uniwersytetu SWPS.
2018-10-17, 11:31
Posłuchaj
"Brexit bez porozumienia w sprawie rozstania Wielkiej Brytanii z Unią jest bardziej prawdopodobny niż kiedykolwiek wcześniej", ostrzegł przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk w liście do unijnych przywódców, nazajutrz po tym, jak negocjacje między Brukselą, a Londynem znalazły się w impasie.
Przemysław Biskup uważa, że na szczycie w Brukseli nie dojdzie do porozumienia ws. Brexitu. – Ten szczyt nie będzie służył, jak wcześniej planowano, podpisaniu porozumienia politycznego będącego wstępem do porozumienia prawnego. Natomiast będzie to pierwsza okazja, by przywódcy wspólnoty poważnie przedyskutowali konsekwencje braku porozumienia ws. Brexitu. Efektem może być uelastycznienia stanowiska po stronie Unii. Dotychczasowe stanowisko zespołu negocjacyjnego UE bardzo jednostronnie interpretowało wszystkie zapisy dotychczasowych ustaleń. Skutkowało to po stronie brytyjskiej brakiem wiary w dobrą wolę UE. Mamy do czynienia zarówno z kryzysem negocjacyjnym, jaki kryzysem zaufania – podkreślał ekspert.
Gość Polskiego Radia 24 zwracał uwagę, że sytuacja może to doprowadzić do poważnych konsekwencji w stosunkach Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej. – W sensie prawnym oznacza to zerwanie ciągłości prawnej i współpracy instytucjonalnej, w konsekwencji zaś utratę gwarancji praw obywateli UE na terenie Wielkiej Brytanii i odwrotnie. Konsekwencją może być m.in. wstrzymanie płatności Wielkiej Brytanii do budżetu unijnego oraz zamieszanie na granicach związanych z zasadami handlu. Uderzy to także w obywateli polskich, pamiętajmy, że stanowią ok. jedną trzecią obywateli Unii na Wyspach - podkreślał Przemysław Biskup.
Dr Paweł Kowalski komentował zaproponowane przez szefa MSZ Luxmeburga wydłużenie okresu przejściowego dla Wielkiej Brytanii. - Do tego szczytu podchodzimy z coraz mniejszą nadzieją. Faktycznie, dwuletni okres przejściowy, który przy zmianach traktowych w Lizbonie wydawał się być długi i bezpieczny, okazał się niewystarczający. Nie przygotowano procedur wychodzenia z Unii, nie planowano by któreś z państw chciało opuścić wspólnotę. Pytanie, na jaki czas przedłużyć okres przejściowy i czemu to miałoby służyć. Zbliżają się wybory do Europarlapmentu, obywatele Wielkiej Brytanii nie mogliby być z nich wykluczeni. Znaków zapytania jest więcej, na taką zmianę konieczna jest zgoda wszystkich obecnych członków Unii -.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Ryszard Gromadzki i Krzysztof Grzybowski.
PR24/ka
____________________
Data emisji: 17.10.2018
Godzina emisji: 10:35