Jarosław Porwich: Polakom odmawia się prawa manifestowania miłości do ojczyzny

Posłuchaj

07.11.2018 Jarosław Porwich, Wolni i Solidarni o Marszu Niepodległości

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jednego wspólnego marszu w Święto Niepodległości nie będzie, ponieważ nie chcieli tego nasi konkurenci polityczni - powiedział we wtorek szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. "Organizowanie marszu, który byłby tylko marszem jednej strony, nie ma sensu" - ocenił. Obywatele RP, KOD Mazowsze i Strajk Kobiet planują kontrmanifestację przeciwko Marszowi Niepodległości - poinformował w sobotę Paweł Kasprzak z Obywateli RP. Zaapelował jednocześnie do władz Warszawy o zakazanie Marszu.

Organizatorem Marszu Niepodległości jest Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, którego członkowie są związani z Ruchem Narodowym. Demonstracja odbywa się co roku 11 listopada, począwszy od 2010 r.

Jarosław Porwich podkreślał, że weźmie udział w Marszu Niepodległości. – To jest jeden wielki skandal, że Polakom odmawia się manifestowania swojej miłości do ojczyzny. Niezależnie od tego, co pani prezydent nie powie, jak i tak przejdę od ronda Dmowskiego do Stadionu Narodowego. Nikt mi tego nie odmówi. Nie sądzę, żeby sto tysięcy ludzi na zawołanie prezydent się rozeszło i powróciło do domów. Być może będą miały miejsce różnego rodzaju prowokacje, natomiast nie pozwalam na to, żeby ktoś nazywał mnie faszystą. Wielu Polaków przyjeżdża tutaj po to, żeby kontynuować to, co robili ich ojcowie czy dziadkowie. Żadne lewackie opinie czy decyzje tego nie zburzą. Od tego mamy służby mundurowe, aby zapanować nad zapanować nad marszem. Ja na pewno będę brał w nim udział, ze mną moja żona, synowie i wnuk – zapewniał poseł.

Więcej w zapisie audycji.

Rozmawiał Tadeusz Płużański

PR24/ka

____________________ 

Data emisji: 07.11.2018

Godzina emisji: 07:08