Dr Dawid Piekarz: Nord Stream 2 to podanie kroplówki Rosji i Putinowi

Rozpoczynają się negocjacje przedstawicieli unijnych krajów i Parlamentu Europejskiego w sprawie przepisów, które w założeniu miały utrudnić powstanie Nord Stream 2. Ich uczestnicy decydują o ostatecznym kształcie nowelizacji dyrektywy gazowej. W Polskim Radiu 24 komentarz dra Dawida Piekarza z Instytutu Staszica.

2019-02-12, 11:15

Dr Dawid Piekarz: Nord Stream 2 to podanie kroplówki Rosji i Putinowi
Budowa Nord Stream 2. Foto: Nord Stream, materiały prasowe

Posłuchaj

12.02.2019 dr Dawid Piekarz o kompromisie w sprawie dyrektywy o Nord Stream 2
+
Dodaj do playlisty

Ambasadorowie krajów UE dali w piątek zielone światło do negocjacji z europarlamentem projektu nowelizacji dyrektywy gazowej, który dotyczy m.in. gazociągu Nord Stream 2. Wprowadzili jednak poprawkę zawężającą stosowanie unijnego prawa tylko do wód Niemiec.

Rozpoczęcie negocjacji było możliwe, bo po prawie kilkunastu miesiącach impasu, ambasadorowie 28 krajów przyjęli wspólne stanowisko w tej sprawie. Te uzgodnienia nie są tak rygorystyczne, jak pierwotnie planowano. To kompromis uwzględniający francusko-niemiecką propozycję, która złagodziła wymowę dokumentu.

Dr Dawid Piekarz przyznał, że kompromis okazał się pozorny. – Nord Sream 2 będzie podlegał prawu unijnemu na wodach terytorialnych Niemiec. Spowoduje to dla tego kraju pewne formalne dolegliwości, m.in. musi powstać specjalna umowa rosyjsko-niemiecka, a część regulacji dotyczących przesytu gazu będzie musiała być akceptowana przez Komisję Europejską. Jest możliwe, że obniży to rentowność przedsięwzięcia. Przepisy unijne wymagają także, żeby kto inny był operatorem przedsięwzięcia, a kto inny handlował gazem –  objaśniał gość Polskiego Radia 24.

Kolejną sprawą, na którą zwrócił uwagę dr Dawid Piekarz, jest tzw. dostęp dla strony trzeciej. – Gdyby inny podmiot chciał przesyłać tym rurociągiem swój gaz, to musi mieć taką możliwość na warunkach rynkowych i przy jawnych taryfach. W przypadku Nord Stream 2 jest to jednak fikcyjne, poza Gazpromem nie ma bowiem w Rosji innego podmiotu, który mógłby chcieć dostarczać gaz do Europy – dodał dr Piekarz.

Według gościa PR24 pozytywny jest fakt, że po raz pierwszy od dłuższego czasu zostało powiedziane, że prawo europejskie musi obowiązywać wszystkich. – Poczyniono tym samym krok, aby budowa ewentualnego Nord Strem 3 i 4 odbywała się w bardziej cywilizowany sposób. Pamiętajmy, że Niemcy niedawno ogłosiły, że w perspektywie 20 lat kompletnie odejdą od węgla – przypominał dr Dawid Piekarz.

Więcej w zapisie audycji

Rozmawiał Ryszard Gromadzki

PR24/ka

____________________ 

Data emisji: 12.02.2019

Godzina emisji: 10:36

Polecane

Wróć do strony głównej