M. Pęk o opinii rzecznika generalnego TSUE: jesteśmy traktowani coraz poważniej
- Polska nie wymyśla w swoich uregulowaniach czegoś skandalicznego. Mamy prawo do swojego suwerennego modelu wymiaru sprawiedliwości - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Marek Pęk, wicemarszałek Senatu. W ten sposób skomentował opinię rzecznika generalnego TSUE.
2019-09-24, 14:00
Posłuchaj
Pytania prejudycjalne sądów w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce należy uznać za niedopuszczalne. Sądy żywią jedynie subiektywne obawy, które nie urzeczywistniły się w postaci wszczęcia postępowań dyscyplinarnych - wynika z opinii rzecznika generalnego TSUE.
Opinia rzecznika jest wstępem do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE. Może się on nią kierować i tak się często dzieje, ale też może wydać inne orzeczenie. Opinia dotyczy pytań sądów okręgowych w Łodzi i Warszawie o niezawisłość sędziowską w związku z wprowadzeniem w Polsce w 2017 roku nowego systemu dyscyplinarnego wobec sędziów. Rzecznik generalny nie podzielił jednak w zawartych w tych pytaniach obaw sędziów co do tego nowego systemu.
<<CZYTAJ TAKŻE>>Rzecznik TSUE po stronie polskiego rządu: pytania o praworządność niedopuszczalne
"Wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, dotyczące krajowych przepisów wprowadzających nowy model postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów w Polsce, są niedopuszczalne. (...) Na podstawie informacji przedstawionych w postanowieniach odsyłających można stwierdzić, że sądy odsyłające żywią jedynie subiektywne obawy, które nie urzeczywistniły się w postaci wszczęcia postępowań dyscyplinarnych i pozostają hipotetyczne" - ocenił dziś rzecznik.
REKLAMA
Wicemarszałek Senatu Marek Pęk: nasza wytrwała akcja otwiera oczy
- Stanowisko rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczące pytań prejudycjalnych sądów w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce to bardzo dobra informacja. Zazwyczaj opinia rzecznika jest tożsama z późniejszym orzeczeniem Trybunału. Pewności nie ma, ale liczę na to, że tak będzie - powiedział w PR24 wicemarszałek Senatu Marek Pęk. - Liczę na przywrócenie pewnej normalności - dał.
Zdaniem gościa PR24 sędziowie z Polski "już nie pierwszy raz pokazują, że próbują znaleźć furtki, tylne drzwi w systemie prawa polskiego i europejskiego". - To są ewidentne nadużycia. Chodzi o to, żeby torpedować różne posunięcia polskiego rządu, polskiego parlamentu w sferze reformy wymiaru sprawiedliwości - stwierdził Marek Pęk.
Powiązany Artykuł
Marcin Warchoł: pytania o system dyscyplinarny sędziów były motywowane politycznie
Polska traktowana coraz poważniej
Wicemarszałek Senatu podkreślił na antenie Polskiego Radia 24, że "jest wiele nieporozumień w sferze reakcji na reformę sądownictwa w Polsce". Przekonywał, że nie jest to sfera uregulowana w traktatach europejskich.
Mówił też, czym w wymiarze proceduralnym jest instytucja pytań prejudycjalnych sądów. - To przedsądowe wątpliwości co do interpretacji prawa, które ma być stosowane w konkretnym przypadku (...). Do tej pory sędziowie i opozycja wykorzystywali tę instytucję stricte politycznie, a nie prawnie. Mam nadzieję, że to będzie pewien precedens i staniemy wreszcie na gruncie traktatów europejskich - powiedział Marek Pęk. - Sądzę, że nasza wytrwała akcja uświadamiania tego, jak wyglądają uregulowania dotyczące prokuratury, sądownictwa otwiera oczy, że nie jest to wszystko takie jednoznaczne. Tutaj Polaka nie wymyśla w swoich uregulowaniach czegoś skandalicznego. Mamy prawo do swojego suwerennego modelu wymiaru sprawiedliwości. Jesteśmy traktowani coraz poważniej - dodał.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem audycji był Antoni Trzmiel
Data emisji: 24.09.2019
Godzina emisji: 13.09
REKLAMA
PR24/tb/PAP/IAR
REKLAMA